4 liga. Legion Pilzno idzie za ciosem. Sobotnie zwycięstwo nad Czarnymi Trześń

Gospodarze bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Po prostopadłym podaniu Piotra Syguły w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Tomasz Barycza i skierował piłkę do siatki. Kilkanaście minut później na 2:0 gola zdobył Jakub Szewczyk. Jego skuteczny strzał z około 7. metrów był poprzedzony wymianą piłki pomiędzy Baryczą i Sygułą. Legion miał kolejne sytuacje, ale najpierw był nieskuteczny, a potem trener Łukasz Bartkowski zdecydował się oszczędzać swoich zawodników na ważny - środowy bój z Sokołem Kolbuszowa Dolna. Być może wyleczy się już na ten mecz obrońca Paweł Remut (po urazie kostki).

- Wynik mógł być wyższy, ale chodziło tylko o trzy punkty - zaznacza trener drużyny z Pilzna. W końcówce meczu rzutu karnego na gola nie zdołał zamienić Barycza (strzał obronił Rafał Rudolf), który chwilę wcześniej był faulowany w polu karnym gości.

- Po dwóch błędach straciliśmy dwie bramki. Następnie mieliśmy „setkę” w 53. minucie Wojciecha Sobonia, a potem, nawet w „10”, to my prowadziliśmy grę – oceniał Jakub Dopart, prezes Czarnych.

Bramki: 1:0 Barycza 7, 2:0 Szewczyk 18.

Legion: Stachnik - Misztal, Czyż, Mazur - Tyrka (56 Buras), Ładyga, Pęcak, Barycza, Sztuka (46 Nalepka) - Szewczyk (82 Turczyn), Syguła (65 Chmura). Trener Łukasz Bartkowski.

Czarni: Rudolf – Tęczar, Juras, Strojny, Godek (55 M. Szymański) – Maziarz (80 Wąs), Szymański, Chruściel, Soboń (81 Jeż), Wójciak (59 Mucha ż ż cz [71]) – M. Dopart. Trener Mateusz Dopart.

Sędziował Bieniasz (Rzeszów). Widzów 100.