Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Derbowe przełamanie Błękitnych Ropczyce w starciu z Lechią Sędziszów Małopolski [RELACJA]

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Błękitni Ropczyce (na czarno, w wyskoku Kamil Świętoń) odnieśli pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Dla Lechii była to pierwsza przegrana w rundzie rewanżowej.
Błękitni Ropczyce (na czarno, w wyskoku Kamil Świętoń) odnieśli pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Dla Lechii była to pierwsza przegrana w rundzie rewanżowej. Marcin Jastrzębski
W pierwszym kwadransie lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. Próbowali zaskoczyć defensywę Błękitnych atakiem pozycyjnym, ale dwójka środkowych obrońców - Mateusz Gdowik i Bartek Waszczuk, szybko dostosowała się do tego, jaki pomysł mieli sędziszowianie. Kilka ciekawych akcji przeprowadził Stefan Osztreicher.

Gdy optyczną przewagę mieli gospodarze, Błękitni wyszli na prowadzenie. Zaskoczyli Lechię rozegraniem rzutu rożnego. Michał Ogrodnik wymienił piłkę z Hubertem Siepierskim, a ten drugi dorzucił ją w pole karne, gdzie niepilnowany był Gdowik. Były junior Jagielloni Białystok skierował futbolówkę głową pod poprzeczkę, a że uderzał, z dosłownie, kilku metrów to szans na interwencje nie miał Łukasz Ćwiczak. Wściekły na bierność kolegów kapitan Lechii miał potem okazję do wykazania się. Jego bramkarski warsztat sprawdzali uderzeniami z dystansu: Michał Ogrodnik i Szymon Piwowar. Lechia zaangażowała więcej sił do ofensywy, a goście zaczęli szukać swoich szans w kontrach.

Dość szybko po zmianie stron drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę otrzymał napastnik Lechii, Oskar Ćwiczak. To najwyraźniej uśpiło czujność gości. Przed polem karnym zostawili trochę miejsca Osztreicherowi. Ten poradził sobie z kryciem dwóch rywali i płaskim strzałem pokonał Kamil Dybskiego. Gol ten natchnął gospodarzy do ambitnej walki, ale swoje szanse mieli też goście. Blisko pokonania Ł. Ćwiczaka był Krystian Majka, który uderzał piłkę z około 6 metrów po dograniu ze skrzydła Huberta Siepierskiego, ale przeszła ona wysoko nad bramką.

Błękitni dopięli swojego po udanej kontrze. Siepierski będąc już w polu karnym, wyłożył piłkę Ogrodnikowi. Ten „nawinął” sobie jednego z rywali, który go sfaulował. Za moment „Garden” cieszył się ze zdobycia gola po uderzeniu piłki z 11. metrów.

– Nie liczył się dla nas styl, najważniejsze było zwycięstwo. Nie wyszły nam pierwsze dwa wiosenne mecze, ale teraz będziemy punktować

– zaznacza Łukasz Chmura, trener Błękitnych.

Lechia Sędziszów - Błękitni Ropczyce 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Gdowik 24-głową, 1:1 Osztreicher 57, 1:2 Ogrodnik 78.

Lechia: Ł. Ćwiczak - Reichel, Godek, Makuch (80 Róg), Malisiewicz - B. Posłuszny (65 Tęczar ż ż cz 85]), Lesiński, Osztreicher, Potwora - O. Ćwiczak ż ż cz [54], Urbaniak (70 Am. Czółno). Trener Jakub Słomski.

Błękitni: Dybski - Kmiotek, Waszczuk ż, Gdowik (82 Świętoń), Delekta ż (82 Darłak) - Majka, Podczaszy, S. Piwowar (72 Zawiślak), Fornek – Siepierski (90 Bęben), Ogrodnik. Trener Łukasz Chmura.

Sędziował Kijowski (Krosno).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24