4. liga podkarpacka. Głogovia Głogów Małopolski pokonała SPEC Stal Łańcut. Staszczak strzelał w ostatnich akcjach meczu

- To był dobry, otwarty mecz. Mieliśmy słabszy moment, gdy Łańcut zamknął nas na własnej połowie. Przy remisie wydawało się, że trzeba zadowolić się punktem, ale w końcówce strzeliliśmy jeszcze dwa gole. Wygrać z mocnym Łańcutem to powód do zadowolenia – zaznacza Łukasz Jagodziński, kierownik Głogovii.

Wynik otworzył efektownym strzałem z woleja Kamil Woźniak. Po przerwie Filip Czop asystował przy golu Tomasza Płonki. SPEC Stal nie odpuściła. Po podaniu Konrada Bucia kontaktowego gola zdobył Patryk Róg. Ten sam napastnik kilka minut później strzelił na 2:2. Tym razem asystował Kacper Kołodziej.

W końcówce trwała wymiana cios za cios, bo szczególnie goście nie zamierzali zadowalać się remisem. Gospodarze gola na 3:2 zdobyli po rzucie rożnym. Do siatki SPEC Stali trafił głową Arkadiusz Staszczak. Doświadczony obrońca chwilę później pewnie wyegzekwował rzut karny, chwilę po tym jak faulowy w polu karnym był Xavier Walat.

Bramki: Woźniak 42, T. Płonka 54, Staszczak 90+3, 90+4-karny – Róg 62, 70.

Głogovia: Lipa – Osuch, Łeń, Staszczak, Maćkowiak, Kmiotek, G. Płonka, Czop (87 Mostowyj), Mytych (73 Pilecki), Woźniak, T. Płonka (80 Walat). Trener Kamil Kawa.

SPEC Stal: Szpindor – Cwynar, W. Reiman, Majda (71 Sowa), P. Róg, Buć (65 Kołodziej), Kmuk, M. Stopyra (65 Tarała), Więcek, Kardyś, Wójcik (85 Płocica). Trener Krzysztof Korab.

Sędziował Pająk (Mielec). Widzów 200.