4. liga podkarpacka. Głogovia Głogów Małopolski przegrywa z Karpatami Krosno [RELACJA, ZDJĘCIA]

Głogovia przystępowała do tego meczu mocno osłabiona. Podstawowy bramkarz Krzysztof Lipka, podobnie jak obrońca Konrad Domoń pauzowali za kartki. Dodatkowo przez kontuzje nie mogli zagrać Konrad Hus, Przemek Zieliński i dlatego trener Kamil Kawa miał na ławce tylko trzech zawodników, w tym żadnego bramkarza. Pierwsi zaatakowali gospodarze, ale nie stworzyli sobie stu procentowej sytuacji, choć raz zakotłowało się po wyrzucie z autu. Krośnianie mieli czym straszyć. Po uderzeniu jednego z graczy Karpat piłkę ręką w polu karnym odbił Radosław Łeń. Karnego na gola zamienił Michał Stasz.

Krośnianie dość szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Ładnym uderzeniem z powietrza popisał się Szymon Stasik. W międzyczasie Głogovia poszukała swoich szans. Znów zakotłowało się po stałym fragmencie gry. Z około 7. metrów uderzał Grzegorz Płonka, ale piłka po jego strzale przeszła tuż obok bramki strzeżonej przez Mateusza Krawczyka. Chwilę później znów odważną szarżą popisał się Stasik. Całość skutecznym strzałem wykończył Grzegorz Gawle. Po tym golu śmiało można było stwierdzić, że losy tego spotkania zostały rozstrzygnięte.

W drugiej połowie Głogovia strzeliła gola na 1:3. Piłkę po rzucie rożnym do siatki skierował Tomasza Płonka. Stały fragment gry wykonywał Jaromir Skiba. Głogowianie próbowali jeszcze zdobyć drugiego gola, ale Karpaty nie pozwoliły rywalowi na więcej i same dołożyły jeszcze czwarte trafienie.

– Na jednym z najtrudniejszych boisk w 4 lidze potrafiliśmy grać to, co chcemy. Dokonałem zmian w wyjściowym składzie, graliśmy solidnie, choć pewnie mogliśmy zdobyć więcej bramek – oceniał Dariusz Liana, trener Karpat.

Bramki: 0:1 Stasz 11-karny, 0:2 Stasik 37, 0:3 Gawle 41, 1:3 T. Płonka 58, 1:4 Gawle 81.

Głogovia: Wiatr – Cząba, Łeń ż, G. Płonka, F. Czop – Skiba ż, Pilecki, Wilk (70 Kuca), Woźniak ż (82 Miśkowicz), Kiełbasa (58 Szary) - T. Płonka. Trener Kamil Kawa.

Karpaty: Krawczyk – S. Stasik, Stasz, Duda, Baran (60 Wajs ż) – Jędryas (46 Kloc), Radulj (80 Głód), Król (83 Smoleń) – Dziadosz (83 Paczkowski), Fundakowski (60 Kobak), Gawle. Trener Dariusz Liana.

Sędziował Kantor (Dębica). Widzów 100