4 liga podkarpacka. Głogovia kończyła w osłabieniu, ale wygrała z Izolatorem Boguchwała

Piłkarze Głogovii objęli prowadzenie pod koniec pierwszej części spotkania. Arbiter główny Jakub Koza podyktował rzut karny dla gospodarzy, a pewnym egzekutorem został Konrad Domoń.

Podopieczni trenera Kamila Kawy podwyższyli rezultat w 52. minucie. Na listę strzelców wpisał się Mirosław Kmiotek. W 67. minucie bramkarz Głogovii, Piotr Lipka, minął się z piłką poza polem karnym i sfaulował rywala. Sędzia pokazał kapitanowi miejscowych czerwoną kartkę i przez resztę spotkania zespół Głogowa Małopolskiego musiał grać w osłabieniu. Miejsce Lipki między słupkami Głogovii zajął debiutujący w zespole Bartłomiej Flejszar.

Na kwadrans przed końcem pojedynku Marcin Krajewski potwierdził dobrą strzelecką dyspozycję i zdobył kontaktową bramkę dla gości, ale graczom Boguchwały nie udało się odrobić reszty strat i trzy punkty zostały w Głogowie Małopolskim.

W następnej serii gier Głogovia na wyjeździe spotka się z Cosmosem Nowotaniec. Piłkarze Izolatora na własnym stadionie będą gościć graczy Stali Łańcut.

Bramki: 1:0 Konrad Domoń 42-karny, 2:0 Mirosław Kmiotek 54, 2:1 Marcin Krajewski 75.

Głogovia: Lipka cz [67] - Leń, Kmiotek, Walat (67 Flejszar), Domoń, G. Płonka ż (90+4 Lenar), Czop (82 Mostovyi), Staszczak ż, Maćkowiak ż, T. Płonka (79 Pilecki), Woźniak ż. Trener: Kamil Kawa.

Izolator: Shkvarkov - K. Wilk ż, Kasprzyk, Gajdek - Kapusta (55 Rachwalski), Walas, Ciemierkiewicz (87 Noga), J. Wilk ż - Hałucha (74 Oreńczuk), Kowal, Krajewski ż. Trener: Tomasz Głąb.

Sędziowali: Jakub Koza, Paweł Bałut, Jacek Chmiel (Dębica)