Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. JKS Jarosław minimalnie ograł Sokoła Kamień. To trzecia porażka z rzędu beniaminka

Daniel Sałek
Łukasz Solski
W Sokole Kamień pewnie się cieszą, że runda już dobiegła końca, bo jej finisz wyjątkowo nie udał się beniaminkowi 4 ligi. Na koniec zespół Marka Kusiaka przegrał z JKS-em Jarosław.

Od początku spotkania to gospodarze próbowali częściej operować piłką, lecz zawodnicy trenera Kusiaka dobrze pracowali w obronie i próbowali wychodzić z kontratakami. Wynik spotkania otworzył Sebastian Pawlak w 23. minucie spotkania, kiedy to wykorzystał podanie Kamila Bały i w sytuacji sam na sam pokonał bardzo ładnym strzałem Siudaka. Spotkanie w pierwszej połowie nie dostarczyło kibicom na trybunach zbyt wielu emocji.

W drugiej części spotkania nadal częściej przy piłce utrzymywali się podopieczni trenera Arkadiusza Barana. Efektem był rzut karny w 65. minucie po faulu Siudaka, który po stałym fragmencie gry wychodząc do piłki trafił w głowę Sobolewskiego. Do piłki na jedenastym metrze podszedł Pawlak, lecz nie wykorzystał okazji do powiększenia przewagi. Po nietrafionym rzucie karnym jarosławianie stworzyli sobie jeszcze dwie dogodne sytuacje – pojedynek jeden na jeden przegrał Bała, natomiast strzał Aksamita wylądował na konstrukcji bramki.

Sokół w ostatnich minutach sytuacje stwarzał głównie ze stałych fragmentów gry i dośrodkowań z bocznych sektorów boiska, lecz tego dnia to było za mało na pokonanie Dudka. Jarosławianie w dobrych nastrojach kończą rok kalendarzowy. W podobnych nastrojach zimę przepracuje beniaminek ligi, który na jesień zgromadził 30 punktów i plasuje się w górnej części tabeli.

- Był to dla nas trudny mecz, wiedzieliśmy że drużyna Sokoła mocno się postawi i łatwo o punkty nie będzie. Na szczęście dobrze weszliśmy w mecz, szkoda nietrafionego rzutu karnego, bo na pewno uspokoiłoby to nasza grę i uniknęlibyśmy nerwówki w końcówce spotkania. Jest to dla nas bardzo ważne zwycięstwo, bo na spokojnie przezimujemy w czubie tabeli

– mówił po meczu Sebastian Pawlak, piłkarz JKS-u Jarosław.

JKS Jarosław – Sokół Kamień 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Pawlak 23.

JKS: Dudek – Ptasznik (7 Szakiel), Sarmak, Damirov ż, Bogacz – Sobolewski ż, Chrupcała ż (46 Krzyczkowski ż) – Cardenas, Pawlak (80 Kopcio) , Bała (80 Aksamit) – Hass ż (65 Socha). Trener Arkadiusz Baran.

Sokół: Siudak ż – Piekut, Horajecki, Konefał ż (43 Rychel), Rurak, Bartnik, Kida (24 Łeń) – Smusz ż (76 Cużytek), Weres, Reichel, Mistrzyk ż. Trener Marek Kusiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24