Do Jarosławia podopieczni Grzegorza Lorka dotarli niespełna pół godziny przed pojedynkiem, w dodatku w bardzo okrojonym składzie. Mecz rozpoczął się z opóźnieniem, zawodnicy Igloopolu już po pierwszym kwadransie przegrywali 0-2. Jedna z pierwszych ofensywnych akcji miejscowych zakończyła się powodzeniem. Aleks Kopcio z lewej strony dograł do Michała Stankiewicza, który miał sporo czasu, by przyjąć futbolówkę i celnie przymierzyć, nie dając szans golkiperowi gości. Chwilę później Kopcio przegrał pojedynek „jeden na jeden” z Krystianem Kosińskim. W 14. minucie Stankiewicz wypatrzył Pawła Bartnika, który z pierwszej piłki podał do wbiegającego w pole karne Kacpra Rączki. Napastnik JKS-u uprzedził bramkarza „Morsów” i trafił do celu. Prowadzenie dało wiele spokoju gospodarzom. Panowali nad sytuacją na boisku, goście rzadko przedostawali się pod bramkę Tomasza Siryka.
Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego strzału Stankiewicza. Jego próba przeleciała nieznacznie nad poprzeczką. W 55. minucie padł trzeci gol. Z rzutu rożnego dogrywał Stankiewicz i próba Maksymiliana Szakiela wylądowała na poprzeczce. Piłka trafiła do Bartnika, który z woleja trafił tuż przy słupku. Zapowiadało się na pogrom,
bowiem trzy minuty później „oko w oko” z Kosińskim stanął Rączka, ale górą z tego pojedynku wyszedł bramkarz Igloopolu. Zawodnicy JKS-u często gościli pod bramką Kosińskiego, który miał sporo pracy. W 63. minucie na uderzenie z dalszej odległości zdecydował się Kamil Rokita. Piłka po drodze odbiła się od jednego z obrońców, co zmyliło Tomasza Siryka i wpadła do siatki. Goście jednak nie mieli za bardzo pomysłu, by strzelić kolejną bramkę. Te z kolei mogli zdobyć jarosławianie. Najlepszą okazję zmarnował Oliwier Pilch, kiedy to w dogodnej sytuacji uderzył wysoko nad bramką. JKS odniósł z pełni zasłużone zwycięstwo, które ani przez chwilę nie było zagrożone.
JKS Jarosław - Igloopol Dębica 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Stankiewicz 3, 2:0 Rączka 14, 3:0 Bartnik 55, 3:1 Rokita 63.
JKS: Siryk – Ptasznik, Szakiel, Saramak, Bartnik – Krzyczkowski (61 Aksamit), Sobolewski, Kubas (77 Roga), Kopcio (70 Pilch) – Stankiewicz (87 Bugryn), Rączka. Trener Arkadiusz Baran.
Igloopol: Kosiński – Pęk, Lamparty, Ligęzka, Cyran – Labak, Janus, Nalepka ż, Ochab, Homik – K. Rokita. Trener Grzegorz Lorek.
Sędziował Pachołek (Lubaczów). Widzów 200.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"