Lechia chciała ten mecz przełożyć, bo w nocy z piątku na sobotę rozchorowało się kilku zawodników, w tym m.in. grający trener Dariusz Frankiewicz, Jakub Lesiński czy Kamil Potwora. Frankiewicz po meczu miało prawo być podbudowany tym, co jego zespół pokazał, a nawet... mógł nawet czuć niedosyt. W ostatnim kwadransie meczu lechiści wyszli z kilkoma bardzo groźnymi akcjami i dwukrotnie po uderzeniach Przemysława Pyrdka gości ratował Kamil Dybski.
W pierwszej połowie Izolator był groźny przy stałych fragmentach gry, ale czujni byli obrońcy Lechii, a, jak zawsze, spokój w defensywie sędziszowskiej drużynie zapewniał doświadczony bramkarz - Łukasz Ćwiczak. Ekipa z Boguchwały oddała jednak kilka bardzo groźnych strzałów. Mocno, w boczną siatkę bramki Lechii uderzył Jakub Wilk. Blisko wyjścia na dogodną pozycję w polu karnym miejscowych był Szymon Urbaniak, który jeszcze rok temu reprezentował barwy Lechii.
Gospodarze rzadziej rozgrywali piłkę na połowie gości, ale to nie znaczy, że nie mieli nic do powiedzenia w ofensywie. Kilka razy do solidniejszej pracy obrońców Izolator zmusił Oskar Ćwiczak (w 2 połowie) i Pyrdek (również przed przerwą). W końcówce pierwszej połowy młodzieżowiec Lechii, Kamil Wesołowski, który był ustawiony na lewej pomocy, dograł piłkę w pole karne, gdzie blisko "zamknięcia" akcji i pokonania Dybskiego był Aleksander Czółno.
Goście najbliżej zdobycia gola byli po dośrodkowaniu Krystiana Wilka. Dograł w pole karne, gdzie jego kuzyn Jakub uderzał za słabo żeby zainterweniować nie zdążył Ćwiczak. Warto wspomnieć uderzenie Krzysztofa Domino, bo gracz Izolatora ładnie obrócił się w polu karnym, ale uderzył w boczną siatkę.
- Przyjechaliśmy po trzy punkty, ale to był słaby mecz w naszym wykonaniu - przyznawał po spotkaniu Przemysław Nalepka, zawodnik Izolatora. - To był mecz walki, było sporo chaosu, suche boisko też nie pomagało w grze - dodawał Nalepka. - Lechia miała kłopoty kadrowe, my też mecz kończyliśmy z kontuzjami, ale tak naprawdę nie mamy czym się usprawiedliwiać - podsumował były zawodnik Igloopolu Dębica.
Lechia Sędziszów - Izolator Boguchwała 0:0
Lechia: Ćwiczak - Am. Czółno, Świst, Malisiewicz, Posłuszny (46 O. Ćwiczak) - Al. Czółno ż, Branas (53 Dziura), Ciemierkiewicz ż, Słoma ż, Ka. Wesołowski (84 Bęben) - Pyrdek. Trener Dariusz Frankiewicz.
Izolator: Dybski – Kasprzyk (46 Domino), Bogacz, Cach - Kowal ż, Urbaniak, P. Nalepka, T. Nalepka, K. Wilk - J. Wilk (67 Walas), Frydrych (60 Żurawski). Trener Bartosz Zołotar.
Sędziował Tomczyk (Jarosław)
Widzów 300.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę