50-latki na Podkarpaciu mają 154 mln zł długu

- Niemal co trzecia osoba w tym wieku deklaruje, że nigdy nie wzięła kredytu lub pożyczki. Ponad połowie zdarza się z nich korzystać, ale robią to sporadycznie. Często pożycza jedynie co piąty badany - zwraca uwagę Justyna Skorupska z Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

-Większość Polaków, którzy mają więcej niż 50 lat nie posiada obecnie żadnej zaciągniętej pożyczki lub kredytu, a 29 proc. nigdy po taką nie sięgnęła. To pokazuje, jak to pokolenia jest bardzo ostrożne w pożyczaniu pieniędzy. Większość z nich wychodzi z założenia, że aby pieniądze wydawać, trzeba je po prostu mieć - zwraca uwagę Adam Łącki, prezes KRD BIG

To skąd u podkarpackich 50-latków 154 mln zł długu?

- Brak gotówki, by sfinansować potrzebny zakup. Tak deklaruje 61 proc. osób z tych, którzy zdecydowali się na skorzystanie z oferty banku lub firmy pożyczkowej. Choć ta grupa wiekowa stara się racjonalnie gospodarować pieniędzmi, to zbyt niskie dochody powodują, że jej zadłużenie notowane w Krajowym Rejestrze Długów w ciągu trzech lat wzrosło trzykrotnie i wynosi obecnie 7,2 mld zł, a na Podkarpaciu ponad 154 mln zł - tłumaczy Justyna Skorupska

.

Dodaje, że prawie co druga osoba w wieku 50 plus pożyczała, bo zabrakło jej pieniędzy na zaspokojenie podstawowych potrzeb, miała chwilowe problemy finansowe lub nieprzewidziane wydatki. Część to zadłużenie związane z niezapłaconym czynszem, rachunkami za prąd, gaz i wodę, a także z zaległymi opłatami za telefon, telewizję i Internet. Tu dominują osoby najstarsze oraz te z wykształceniem podstawowym.

- Długi osób po 50. coraz częściej trafiają do windykacji. Kiedy kontaktuje się z nimi windykator, podają mnóstwo powodów, którymi tłumaczą brak zapłaty - od zwykłego zapominalstwa, poprzez brak pieniędzy, aż po zwyczajny brak chęci zapłaty. Część tych osób spłaca zadłużenie po pierwszym telefonie, ale w wielu przypadkach jesteśmy zmuszeni uruchamiać kolejne etapy postępowania windykacyjnego - tłumaczy Radosław Koński, dyrektor Departamentu Windykacji Kaczmarski Inkasso.

W najgorszej sytuacji są osoby mniej wykształcone oraz te, zamieszkujące tereny wiejskie. Co istotne, eksperci nie spodziewają się, żeby sytuacja finansowa 50-latków poprawiła się.

- Według szacunków ZUS, w 2060 roku średnia emerytura może wynosić od 25 do 35 procent ostatniej pensji. Będzie to wynikać z dwóch czynników - niżu demograficznego (2060 r. prawdopodobnie będzie o 3,5 mln mniej Polaków niż teraz) oraz rosnącej średniej długości życia na emeryturze. Dla wielu z nas oznaczać to będzie mizerne, niezaspokajające nawet podstawowych potrzeb emerytury - podkreśla Agnieszka Łukawska, ekspert Legg Mason Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych.