Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

63-latek z Dębicy odpowie za cierpienie Elvisa. Kot został podziurawiony śrutami

Jakub Hap
Jakub Hap
Elvis mocno cierpiał. Śruty wystrzelone z wiatrówki spowodowały u zwierzęcia poważne obrażenia, przez które m.in. stracił wzrok
Elvis mocno cierpiał. Śruty wystrzelone z wiatrówki spowodowały u zwierzęcia poważne obrażenia, przez które m.in. stracił wzrok Fundacja Psi Azylek – Zwierzęta w Potrzebie
Na ławie oskarżonych Sądu Rejonowego w Dębicy zasiądzie 63-letni mieszkaniec tego miasta, który w bestialski sposób miał znęcać się nad kotem. W ciele nieodwracalnie skrzywdzonego zwierzęcia utknęło osiem śrutów z wiatrówki.

O bulwersującym zdarzeniu pisaliśmy wiosną ub. roku. Sprawa została nagłośniona 14 marca, po tym, jak Fundacja Psi Azylek – Zwierzęta w Potrzebie została poinformowana o „chorym kotku”, który miał przebywać na opuszczonej posesji przy ulicy Grunwaldzkiej w Dębicy. Wolontariusze niezwłocznie udali się pod wskazany adres, by pomóc cierpiącemu czworonogowi.

To, co zobaczyli na miejscu, na zawsze pozostanie w ich pamięci. Kociak był… dosłownie podziurawiony. W jego czaszce i na karku tkwiło osiem śrutów. Jeden uszkodził zwierzęciu oko, drugi przedziurawił podniebienie. Oprawca zrobił sobie z kota żywą tarczę, wcześniej najpewniej w jakiś sposób go unieruchamiając.

Nie widzi, ale ma wreszcie prawdziwy dom

Dzięki szybkiej akcji ratowniczej z udziałem lekarzy z Przychodni Weterynaryjnej Vetcore w Górze Motycznej – i interwencjom chirurgicznym przeprowadzonym w krakowskiej "Retinie" (wcześniej kilka lecznic odmówiło przyjęcia ciężko rannego zwierzęcia) – kot przeżył. Jego prawego oka nie udało się jednak uratować. Wskutek odniesionych obrażeń stracił też wzrok w lewym. Po kilkudniowej rehabilitacji, wrócił pod opiekę wolontariuszy z fundacji, którym – jak się okazało – zawdzięcza życie.

Elvis, bo tak wabi się skrzywdzony kociak, przeszedł gehennę, ale od niespełna roku nic złego już mu nie grozi.

- Trafił do cudownego domu. Osoby, które go przygarnęły pięknie się nim opiekują, poświęcając pupilowi dużo czasu. Właściwie nie widać po nim, że przeszedł to, co przeszedł. Świetnie sobie radzi - podkreśla Irena Nowak, prezes Fundacji Psi Azylek – Zwierzęta w Potrzebie.

Chcą dotkliwej kary

Kilka tygodni po uratowaniu Elvisa policjanci zatrzymali 63-letniego mężczyznę, który miał się nad nim pastwić. To mieszkaniec osiedla, gdzie przebywało pokrzywdzone zwierzę. Dębiczanin nie przyznał się do ranienia czworonoga, mimo to zajmująca się sprawą Prokuratura Rejonowa w Łańcucie postawiła go w stan oskarżenia. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty odnoszących się do czynów ujętych w Ustawie o ochronie zwierząt. Pierwszy dotyczy znęcania się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem, drugi – strzelania do gołębi.

Choć w sprawie zapadł wyrok nakazowy, zgodnie z którym 63-latek przez półtora roku miałby wykonywać nieodpłatną i kontrolowaną pracę na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie prokuratura złożyła sprzeciw. Co za tym idzie – Sąd Rejonowy w Dębicy zdecyduje o losie mężczyzny w trybie procesowym.

- Wyroki nakazowe zapadają bez udziału stron. W tym przypadku jako prokuratura uznaliśmy, że kara była nieadekwatna, zwłaszcza zważając na wysokie koszty leczenia tego kota, które nie zostały przez sąd uwzględnione. Teraz w ramach procesu będzie prowadzone normalne postępowanie dowodowe i prokuratura złoży swoje wnioski w zakresie wymiaru kary. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony - powiedziała nam w czwartek Aleksandra Przybyło, prokurator rejonowy w Łańcucie.

W opinii śledczych, o winie 63-latka ma przesądzać przede wszystkim fakt, że śruty, którymi raniony był Elvis wystrzelone zostały z jednej z wiatrówek znalezionych w miejscu zamieszkania mężczyzny. Potwierdziły to badania balistyczne.

- Jako fundacja, która nie pozostała obojętna na dramat tego kotka ufamy, że wyrok, jaki finalnie zapadnie w sądzie okaże się surowszy niż ten nakazowy. Tylko dotkliwa kara dla sprawcy będzie jasnym sygnałem, że nie ma przyzwolenia na krzywdzenie zwierząt - podsumowuje Irena Nowak.

Obecne losy Elvisa można śledzić w internecie. Oglądając filmiki udostępniane przez Fundację Psi Azylek – Zwierzęta w Potrzebie w mediach społecznościowych (TUTAJ oraz TUTAJ), ale również dzięki materiałom udostępnianym przez jego opiekunów na stronach „Nowe Życie Kotka Elvisa” w serwisach Instagram i TikTok.

Elvis mocno cierpiał. Śruty wystrzelone z wiatrówki spowodowały u zwierzęcia poważne obrażenia, przez które m.in. stracił wzrok

63-latek z Dębicy odpowie za cierpienie Elvisa. Kot został p...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24