64. Plebiscyt Sportowy Nowin. Kolarz Azalii był szybki przez cały poprzedni rok

W peletonie początkowo najbardziej wyróżniał się wyglądem - ma zapewne jedne z najdłuższych włosów spośród wszystkich kolarzy w Polsce. Dość szybko przestał to być jedyny znak rozpoznawczy nastolatka. Okazało się, że posiada autentyczny talent, który począł owocować sukcesami w wyścigach.

- Mikołaj jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem - mówi Stanisław Zygmunt, trener Smak Górno Poltino Azalii Brzóza Królewska. - Nie ma dla niego specjalnej różnicy, czy trasa jest płaska, górzysta, potrafi jeździć czasówki. Daje sobie radę nie tylko na szosie, ale też w przełajach i wyścigach MTB. Jest w tym podobny do Malwiny Mul (wychowanka Azalii, od roku zawodniczka zawodowej grupy Mat Atom Deweloper Wrocław - red.).

Miniony rok młodzik Azalii rozpoczął od zdobycia złotego medalu w przełajowych mistrzostwach Polski w Zielonej Górze (a należał do młodszego rocznika).

W szosowych mistrzostwach Polski dwójkami wywalczył brązowy medal z Janem Szczepanikiem, a w górskich mistrzostwach także trzecie miejsce, ale już indywidualnie. Był w czołówce Mini Tour de Pologne, wygrywał Puchary Polski, mistrzostwa makroregionu

wymienia Stanisław Zygmunt

Szkoleniowiec z Brzózy Królewskiej ma również jak najlepsze zdanie o podejściu młodego kolarza do swoich obowiązków.

- To ambitny chłopak i świadomy tego, że w kolarstwie nie ma zmiłuj, trzeba wyjeździć swoje kilometry, żeby potem wygrywać. Zdarza się, że Mikołaj sam sobie dokłada do treningu i muszę go hamować, aby nie przesadził - opisuje wychowanka nasz rozmówca.

Niezłym kolarzem Azalii jest także Borys, starszy brat bohatera tekstu, a obu chłopcom z całych sił kibicują rodzice.

Mikołaj rośnie, staje się coraz silniejszy, szybszy, ale powoli trzeba będzie go ukierunkowywać na szosowe ściganie plus przełaje. Ten rok będzie ostatnim, gdy zaliczy wyścigi MTB - informuje Stanisław Zygmunt.

Trener z Brzózy Królewskiej w miniony weekend gratulował swemu zawodnikowi mistrzostwa Polski młodzików w wyścigu przełajowym.

Pojechał, jak na mistrza przystało. Prowadził właściwie od startu do mety

uśmiecha się coach Azalii.