7-letni Filip ze Stalowej Woli walczy z białaczką. Rodzina potrzebuje wsparcia w leczeniu

Filip ma zaledwie 7 lat, a już zmaga się z ciężką chorobą. Jeszcze kilka miesięcy temu nic nie wskazywało na to, że w organizmie małego chłopca dzieje się coś złego. Filip był radosnym, pełnym pozytywnej energii i bardzo aktywnym dzieckiem.

- Syn po przejściu ospy zachorował na anginę, a mnie zaniepokoiły przedłużające się zmęczenie, osłabienie i powiększone węzły chłonne - opowiada Dorota Małek, mama Filipa. - Podczas kolejnej wizyty lekarskiej otrzymał skierowanie na badania, które niestety wykazały, że choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną.

Chłopiec jest obecnie pacjentem Kliniki Onkohematologii Dziecięcej Klinicznego Wojewódzkiego Szpitala nr 2 w Rzeszowie, gdzie przyjmuje chemioterapię.

Filipek lubi rysować, grać w piłkę nożną oraz jest fanem Psiego Patrolu i Spidermena. Ma też dwójkę rodzeństwa: 3 - letniego braciszka i 14- letnią siostrę. - Cała rodzina bardzo trudno znosi rozłąkę, gdy Filip jest w szpitalu w Rzeszowie - dopowiada mama Filipa.

Rodzina chorego Filipa potrzebuje wsparcia finansowego. Pani Dorota nie może podjąć pracy zawodowej. - Teraz nasze życie kręci się wokół domu i szpitala - dopowiada mama Filipa. - Obecnie jesteśmy w domu, ale za kilka dni znowu jedziemy z synem na kolejną chemioterapię.

I dodaje, że siostra chłopca ma, podobnie jak on, orzeczoną niepełnosprawność. - W związku z wrodzoną łamliwością kości i także wymaga opieki lekarskiej - wyjaśnia pani Dorota.

Rodzina też ponosi duże wydatki na dojazdy do szpitala i niezbędne leki.

Filip jest pod opieką Fundacji Iskierka. Jeśli chcesz wspomóc go w leczeniu dowolną kwotę możesz przekazać na adres Fundacji Iskierka, Warszawa 02-047, Adama Pługa 1/2. ING Bank Śląski nr konta: 85 1050 0099 6781 1000 1000 1192.
Wpłaty zagraniczne dla każdej waluty: 85 1050 0099 6781 1000 1000 1192 BIC (SWIFT): INGBPLPW.

Przed chłopcem jeszcze długie leczenie i rehabilitacja. Można mu też przekazać 1 procent podatku. KRS 0000248546 - cel szczegółowy: „Filip Grytczuk”.

- Za każdą pomoc dla mojego syna bardzo dziękuję - mówi Dorota Małek, mama Filipa. - To dla nas naprawdę trudny czas.