Mielczanie mogą sobie pluć w brodę, bo gola na 1:1 stracili w doliczonym czasie gry. Gdyby prowadzenie 1:0 zdołaliby utrzymać, Stal zanotowałaby czwartą wygraną w Ekstraklasie z rzędu.
- Nie wiem, czy się po tym spotkaniu cieszyć, czy płakać. Straciliśmy bramkę w końcówce meczu. W drugiej połowie Wisła Płock dokonała zmian, a rezerwowi „zrobili różnicę” - przyznał na pomeczowej konferencji prasowej trener Adam Majewski. - Biorąc jednak pod uwagę nasze problemy kadrowe, to zagraliśmy dobre spotkanie. Szkoda tylko, że nie udało się dowieźć tych trzech punktów do końca spotkania - dodał opiekun PGE Stali.
- Wiadomo, że chcieliśmy tu zdobyć trzy punkty. Jednak ta bramka w pierwszej połowie ustawiła mecz - powiedział z kolei trener gości, Pavol Stano. - Wiadomo, że bardzo ciężko się gra przy skonsolidowanej obronie rywala. Mieliśmy kilka sytuacji do zdobycia gola i gdybyśmy wcześniej wyrównali, to by można wówczas pomyśleć o większej zdobyczy punktowej. Trzeba jednak szanować ten punkt. Jak się strzela bramkę w doliczonym czasie gry, to znaczy, że ma się trochę szczęścia. Jestem zadowolony z postawy zawodników.
W następnej kolejce PGE Stal Mielec zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk, przedostatnim zespołem tabeli PKO Ekstraklasy. To spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę, 30 października, o godz. 15. Do końca rundy jesiennej biało-niebiescy zmierzą się jeszcze z Zagłębiem Lubin (4 listopada, godz. 18) i Wartą Poznań (11 listopada, godz. 18).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"