Szkoleniowiec biało-niebieskich stwierdził, że przy lepszej skuteczności Radomiaka w końcówce jego drużyna mogła przegrać ten mecz.
- Było widać, że to było pierwsze nasze spotkanie u siebie. Kilku zawodników było spiętych, podejmowało złe decyzje. Każdy jest tylko człowiekiem, każdy chciał się jak najlepiej zaprezentować w nowym klubie - mówił na pomeczowej konferencji Adam Majewski.
Dodał, że drużyna straciła bramkę w trudnym momencie, ale na szczęście udało się odrobić stratę.
- Wycofaliśmy się też świadomie, biorąc też pod uwagę potworny upał. Później przeszliśmy na grę dwoma napastnikami, co przyniosło nam efekt w postaci bramki na 1:1. Drużyna też walczyła do końca, ponownie pokazała charakter - podsumował trener PGE Stali Mielec.
W trzeciej kolejce PKO Ekstraklasy mielczanie zagrają na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"