Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka z Rzeszowa "oddała fartucha" MasterChefa

Beata Terczyńska
Finałowy odcinek "MasterChefa" - w TVN, 25 listopada, godz. 20. Na zdj. piątka półfinalistów podczas nagrania w Hiszpanii. Agnieszka - druga od prawej strony
Finałowy odcinek "MasterChefa" - w TVN, 25 listopada, godz. 20. Na zdj. piątka półfinalistów podczas nagrania w Hiszpanii. Agnieszka - druga od prawej strony TVN
Pochodzącej z Rzeszowa Agnieszki Sulikowskiej-Radi nie zobaczymy w finale "MasterChefa".

We wczorajszym odcinku show TVN zobaczyliśmy hiszpańskie zmagania piątki półfinalistów, w której była także Agnieszka Sulikowska-Radi.

Uczestnicy mieli okazję odwiedzić restaurację ABaC, która jest wizytówką Barcelony i przed rokiem zdobyła tytuł najlepszej w Katalonii, a następnie została nagrodzona dwiema gwiazdkami przewodnika Michelin. Tam zobaczyli, jak Jordie Cruz, szef restauracji, łączy tradycyjne potrawy z awangardową kuchnią molekularną. Pokazowe menu składało się z pięciu dań.

Pierwszym zadaniem kucharzy - amatorów było odtworzenie wędzonego tatara na sosie z gotowanego żółtka, z mrożonym foie gras, kaparami, ogórkiem i szalotką, z posypką z japońskiej bułki tartej i masła.

- Agnieszka najwcześniej ze wszystkich potraktowała danie dymem, dlatego danie jest za bardzo uwędzone - ocenił Jordie.

Michel Moran uznał, że jest za mało przyprawione. Przepustkę do finału najlepszym daniem wygrała Basia Ritz.

Przed drugim wyzwaniem, uczestnicy wybrali się na targ La Boqueria, pełen owoców morza, lokalnych przysmaków, kolorów, zapachów.

Potem losowali pary, w których będą konkurować. Los chciał, ze najpierw miały się zmierzyć Agnieszka i Kinga Paruzel. Musiały przygotować trzy rodzaje tapas i danie główne z wykorzystaniem produktów kupionych na targu. Gotowały w nietypowych okolicznościach przyrody, bo na tarasie jednego z najlepszych hoteli w Barcelonie, z widokiem na plażę i Morze Śródziemne.

Agnieszka postawiła na smażone krążki kalmarowe z cytryną, gładzicę smażoną w panierce, grzankę z pastą z oliwek, anchois i smażonymi zielonymi papryczkami "padrones".

- Te tapas są bardzo podstawowe. Nie widzę w nich żadnej kreacji - surowo oceniła Magdalena Gessler. - Ogólnie rzecz biorąc, mam wrażenie, że jestem w ubogiej Hiszpanii.

W drugim daniu smakował jej sos, ale skrytykowała żabnicę, że jest przegotowana.

Pojedynek wygrała Kinga i to ona przeszła do finałowej trójki. Dołączył do niej Miłosz Wyrwicz, który pokonał Michała Muskałę.

- Odchodzę z grupą wspaniałych przyjaciół, fajną przygodą i perspektywami, że dalej coś się u mnie będzie kręciło w kierunku kulinarnym - pożegnała się Agnieszka.

Finałowy odcinek programu MasterChef już 25 listopada. Zadaniem uczestników będzie przygotowanie dania na uroczystą kolację w zamku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24