Nasz zespół ma walczyć o awans, ale po 2 kolejkach jest... ostatni w tabeli. To po części efekt porażki na inaugurację w Piasecznie, po części faktu, iż w 2. kolejce AZS pauzował.
- W ostatnim tygodniach dużo rozmawialiśmy. Dziewczyny wiedzą, że zawiodły, są bojowo nastawione i chcą się koniecznie zrehabilitować - mówi Grzegorz Wiśniowski, trener rzeszowianek.
W sobotni wieczór "akademiczki" podejmą rezerwy Wisły Kraków, która ma na koncie 2 porażki.
- Po drugiej stronie nie pojawią się zawodniczki z ekstraklasy, bo Wisła ma mecz z ŁKS-em - informuje Wiśniowski. - Z drugiej strony my już nie mamy co kalkulować, patrzeć, kto jaki skład wystawia. Trzeba wygrać ten mecz, możliwie wysoko. Zawodniczki muszą uwierzyć w swoje możliwości. Wtedy łatwiej będzie pójść za ciosem i ogrywać kolejne przeciwniczki.
AZS sporo czasu w czasie dwutygodniowej przerwy poświęcił na mocne treningi.
- Ostatnie dni przed meczem to już przygotowanie taktyczne. Nie ma żadnych kontuzji, więc nie pozostaje nic innego, jak wygrać pierwszy raz u siebie - dodał coach rzeszowianek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"