Po dużą presją zagrają w 25., przedostatniej kolejce fazy zasadniczej Resovia i Sokół Łańcut. Obie drużyny muszą stanąć na wysokości zadania, bo grozi im walka o utrzymanie w fazie play-out.
Atut swego boiska będzie miał w Sokół, co mu się przyda, bo Sportino to rywal z najwyższej półki. Łańcucianie chcą utrzeć nosa faworytowi, tym bardziej że wrócili z Lublina z ogromnym niedosytem.
- W opinii bezstronnych obserwatorów nasza drużyna zasłużyła na dwa punkty, ale została okradziona ze zwycięstwa, nie przegrała w sportowej walce - pije do sędziów Grzegorz Kijowski, rzecznik prasowy naszego klubu. - To, co nasi koszykarze pokazali w Lublinie nie najgorzej wróży przed meczem ze Sportino. Zespół walczy i stara się wyjść z dołka. Mam nadzieję, że w sobotę lepiej ustawione celowniki będą mieli Piotrek Ucinek, Jurek Koszuta i Jarek Rusin. Potrzebujemy wygranej, bo sytuacja w tabeli rzeczywiście jest groźna.
"Wilki" muszą pokazać pazury
Podróż do Stargardu Szczecińskiego czeka Resovię. Jeśli zagra ona na poziomie środowego meczu ze Sportowcem, o sukcesie nie ma co marzyć. Nadzieja w tym, że rzeszowianie ostatnio lepiej prezentują się w obcych halach.
- Musimy poszukać wygranej ze Spójnią, bo ciągle mamy szansę na play-off - mówi Bogusław Wołoszyn, coach Resovii. - W środę zagraliśmy beznadziejnie i to się nie ma prawa powtórzyć. Wierzę, że moje uwagi tym razem poskutkują i chłopaki pokażą, że nie zapomnieli grać w kosza.
W Resovii powinien wystąpić Michał Szczytyński, który pauzował ostatnio z powodu powikłań pogrypowych.
Nie trzeba nikogo mobilizować
Niemało widzów zasiądzie w sobotę w tarnobrzeskiej hali, gdzie Siarka rozegra derby ze Stalą. Obie drużyny są już pewne miejsca w ósemce, ale na boisku nie powinno brakować twardej walki.
- Do tego meczu drużyny mobilizować nie muszę - podkreśla Zbigniew Pyszniak, coach Siarki. - Od środy jesteśmy pewni play-offów, więc gramy bez presji. Nie znaczy to, że zespół będzie rozkojarzony. Koszykarze podchodzą do derbów ambicjonalnie. Do gry wraca Daniel Wall i Piotr Kardaś, jest więc szansa odkuć się za porażkę w Stalowej Woli.
Kostka Pydycha
Na pomieszanie szuków gospodarzom liczą oczywiście gracze ze Stalowej Woli.
- Jak zagramy tak skutecznie, jak niedawno w Łańcucie, Siarka derbów nie wygra - uważa Rafał Partyka, rozgrywający Stali. - W derbach nikt nie odpuszcza, więc szykuje się zacięty mecz. Nasza sytuacja jest już komfortowa, ale nie wybieramy sobie rywala w play-offach. Gramy, żeby wygrywać i być jak najwyżej w tabeli.
W Stali pod znakiem zapytania stoi gra Pawła Pydycha, który w meczu przeciw Politechnice skręcił kostkę.
- Na nodze pojawiła się opuchlizna, do tego mam zbite biodro. Czwartkowy trening sobie odpuszczam. Myślę, że zagram, pomogę kolegom, ale dopiero w sobotę okaże się, na ile będę sprawny - powiedzial zawodnik Stali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"