Aleksandra Rasińska żegna się z Developresem. Wywalczyła dla wicemistrzyń Polski 298 punktów

Aleksanda Rasińska przyszła do Developresu z drużyny Volley Wrocław. Wywalczyła dla naszych wicemistrzyń Polski w tym sezonie 298 punktów, w tym 253 w ataku, 33 blokiem i 12 po asowych zagrywkach. Trzy razy nagradzana była statuetką MVP dla najlepszej zawodniczki meczu.

Na pozycji atakującej występowała wspólnie z niesamowitą Kierą Van Ryk, która była w dużym gazie i uznano ją odkryciem sezonu. Z tego powodu Rasińska miała bardzo trudne zadanie, ale starała się ambitnie wspierać drużynę. Była drugą atakującą. Świetnie spisała się na przykład w meczu z Chemikiem Police, kiedy weszła na boisko za Kierę Van Ryk, która nabawiła się kontuzji. - Ciężko jest zastąpić Kierę, bo reprezentuje naprawdę wysoki poziom. Cieszę się, że dostałam szansę i mogłam pomóc drużynie, że przeważyłyśmy szalę na naszą stronę - powiedziała po zwycięskim meczu 3:2.

Oceniając cały sezon stwierdziła min., że zrobiła zauważalne postępy i jest zadowolona, z tego jak w indywidualnych aspektach "poszła do przodu". - Jeżeli chodzi o założenia drużynowe, to jest kawałek ciężkiego, srebrnego medalu. Ciężkiego, ponieważ sezon był naprawdę ciężki, jak sinusoida, pełen niespodzianek i wzlotów. Covid pokrzyżował plany wszystkim nie tylko nam. Wiem, że to był świetny, udany, ale ciężki, wymagający sezon. Dziękuję za wszystko czego się tutaj nauczyłam, doświadczyłam i jakich poznałam ludzi - zakończyła zawodniczka o ogromnym potencjale sportowym. Mówi się, że wraca do klubu z Wrocławia.

W rzeszowskiej drużynie pozostają: serbska przyjmująca Jelena Blagojević, Gabriela Polańska i trener Stephane Antiga. Odchodzą Kiera Van Ryk, Magdalena Grabka i Aleksandra Rasińska.