Sekcja ampfutbolu Stali to jedyna tego typu sekcja na Podkarpaciu. Na treningi do Rzeszowa od kilku tygodni przyjeżdżają sportowcy z całego regionu.
Jeszcze kilka miesięcy temu zastanawialiśmy się, jak namówić osoby po amputacjach albo z niewykształconą kończyną do tego, żeby przyszli do nas trenować, ale oddźwięk był spory i w tej chwili mamy pięciu bramkarzy i dziewięciu graczy z pola i jesteśmy już po kilku treningach
- mówi Mateusz Chmiel, kierownik sekcji ampfutbolu w Stali Rzeszów.
- Oczywiście nie zamykamy się, wciąż szukamy kolejnych osób, bo docelowo chcemy mieć ponad 20 osób w zespole - dodaje.
- Zespół rośnie w siłę - uśmiecha się trener Kacper Gajdek. - Jest nas coraz więcej, umiejętności tez wzrastają, co widać gołym okiem, z treningu na trening.
Były piłkarz Izolatora Boguchwała został trenerem sekcji, a pomaga mu Artur Hrynkiewicz, trener przygotowania fizycznego i fizjoterapeuta.
- Naszym celem jest na pewno dobra zabawa i rozwój osobisty, ale każdy dorzuca jeszcze swoje ambicje na korzyść zespołu - dodaje Gajdek, który na razie spotyka się z zespołem raz w tygodniu.
- Do tego zawodnicy dostają rozpiskę indywidualnych ćwiczeń w domu. Dla nas każda możliwość wspólnego pogrania jest ważna, bo część z tych chłopaków nie miała nigdy nic do czynienia ze sportem. Dlatego, w miarę możliwości, będziemy chcieli dołożyć drugi trening. Tym bardziej, że chłopaki pracują, mają też inne obowiązki - opowiada trener.
W sobotę na boisku bocznym Stadionu Miejskiego „Stal” odbył się otwarty trening. 14 ampfutbolistów ćwiczyło na boisku sąsiadującym z murawą, na którym pierwszy zespół Stali miał swój trening. Zajęcia obserwowali dziennikarze, rodziny oraz kilkunastu kibiców.
- Zapraszamy kolejne osoby po amputacji lub z wadą wrodzoną kończyn do treningów i budowania drużyny - mówi Mateusz Chmiel.
Askaniusz Kolb podczas sobotnich zajęć trenował z nowymi kulami wraz z uchwytami, przygotowanymi przez Rzeszowskie Zakłady Ortopedyczne. Zawodnik dojeżdża do Rzeszowa z Mielca, jest szalenie ambitny.
- Czuję się teraz zdecydowanie pewniej, kula nie wypada mi już z ręki - przyznawał Askaniusz Kolb. - Coraz lepiej poruszam się o kulach, wcześniej nigdy z nimi nie chodziłem. Z treningu na trening umiejętności zespołu rosną, na razie nie myślimy o lidze, tylko skupiamy się na jak najlepszych przygotowaniach - dodaje.
W zajęciach uczestniczą też juniorzy. - Adam, Kacper i Tomek uczestniczą też w treningach sekcji juniorskiej Amp Futbol Polska i sporo już potrafią.
- Automatycznie z sekcją seniorów zaczynamy zajęcia juniorów, a naszym celem jest start w rozgrywkach ligowych na przełomie marca i kwietnia 2022 roku. Do tego czasu chcemy wyszlifować formę i nauczyć się czym jest amp futbol - zapewnia Chmiel. - Jeśli spadnie śnieg to będziemy szukać zadaszonego boiska albo hali. Rozmawiałem już z osobą na obiektach Junaka Słocina i obiecali, że znajdą dla nas miejsce. Kilku chłopaków jest jeszcze w trakcie rehabilitacji, ale stała grupa przychodzi regularnie trenować.
Rzeszowianie wybierają się w najbliższy weekend na ligowy turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy do Krakowa.
- Chcemy trochę poczuć te emocje ekstraklasowe, poznać ludzi, zintegrować się. Jest niedaleko, a będziemy świadkami finałowej rozgrywki o mistrzostwo Polski - kończy trener Gajdek.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice