Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. PGE Stal Mielec spróbuje wykoleić Poznańską Lokomotywę. Mecz z Lechem Poznań wzbudza spore emocje

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Anna Jajkiewicz
Piłkarze PGE Stali Mielec w Lany Poniedziałek walczą z Lechem Poznań. Faworytem nie będą, ale mają argumenty by walczyć nawet o pełną pulę.

Lech jak co sezon walczy o mistrzowsko Polski. Obecnie traci do lidera z Białegostoku cztery punkty. Na wiosnę doznał niedawno dotkliwej porażki z Rakowem (0:4 w Częstochowie), ale potem w dwóch meczach zgarnął 4 oczka: 0:0 z Górnikiem i 2:0 z Wartą Poznań.

Trener Mariusz Rumak podczas przerwy reprezentacyjnej nie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników. Na jednych z pierwszych zajęć miał do dyspozycji 9 zawodników. Wśród nich był m.in. Mikael Ishak. Gwiazda Lecha doznała kontuzji (żebra) w okresie przygotowawczym, w jednym ze sparingów podczas obozu w Turcji. Co prawa bierze udział w zajęciach, ale nie jest jeszcze gotowy, nie uczestniczy w „kontaktowych” częściach zajęć. Brakowało go w weekendowym meczu kontrolnym z Chrobrym Głógów (wygrana 1:0, po golu Pietrzyka). We wspomnianym meczu kontrolnym w drugiej połowie szansę dostali młodsi gracze z poznańskiej akademii.

Wśród kontuzjowanych jest inny szwedzki gracz - Jesper Karlström – podstawowy pomocnik, który rozchorował się przed zgrupowaniami reprezentacyjnymi i prawdopodobnie nie będzie mógł zagrać w Mielcu.

– Uważam, że jeśli trener Mariusz Rumak będzie mógł wystawić względnie mocny pierwszy skład, to nie niespecjalnie będzie miał wartościowych zmienników – ocenia Bartosz Kijeski, dziennikarz Głosu Wielkopolskiego.

Warto jednak dodać, że obronę lechitów trzyma Bartosz Salamon, który kilka dni temu wywalczył z naszą reprezentacją awans do mistrzostw Europy. Inny lechita - Nika Kwekweskiri – wprowadził zaś reprezentację Gruzji do ME zdobywając decydującego o awansie gola w serii rzutów karnych. „Kwekwe” nie jest jednak kluczowych graczem poznańskiej lokomotywy.

Mielecki zespół przystąpi do starcia z Lechem z potrzebą rewanżu za przegrają z rundy jesiennej w Poznaniu (1:2). Po kontuzji do pełni sił wrócił już wahadłowy Krystian Getinger. Zabraknie jednak Maksymiliana Pingota.

Szkoleniowiec PGE Stali Mielec przyznał w rozmowie z klubowymi mediami, że poświęcił ostatnie dni pracując na kilkoma fazami gry.

– Znajdziemy też czas na stałe fragmenty gry, myślę, że warto zwrócić uwagę na momenty finalizacji tego, co robimy w polu karnym przeciwnika – zaznaczał Kiereś.

Biało-niebiescy przystąpią do meczu z Lechem natchnieni wsparciem kibiców. Podczas ubiegłotygodniowego Dnia Otwartego PGE Stali na stadion w Mielcu przybyło ponad 2 tysiące kibiców, którzy spotkali się z piłkarzami i sztabem szkoleniowym. W świąteczne popołudniu najpewniej też trybuny mogą wypełnić się do ostatnich miejsc.

Początek dzisiejszego meczu o 15.00. Transmisja telewizyjna tradycyjnie w Canale + Sport, tekstowy live na gol24.pl.

Konferencja prasowa trenera Kamila Kieresia przed meczem z Lechem Poznań:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24