- Musimy wygrać ten mecz. Pamiętamy jednak, że drużyna ta sprawiła nam kłopoty w pierwszym spotkaniu w Rzeszowie. Musimy być przygotowani, że u siebie także postawi nam trudne warunki - przestrzega Marko Ivović, przyjmujący resoviaków, których celem jest utrzymanie pozycji wicelidera już do końca sezonu zasadniczego. Wszyscy zdają sobie sprawę, że prowadzącej z przewagą ośmiu punktów i świetnie dysponowanej Zaksy na dystansie czterech kolejek nie dogoni już nikt.
Resovia (60 pkt.) ma grać najlepiej jak potrafi i wygrywać; bez oglądania się na to, co robią PGE Skra Bełchatów (58), Jastrzębski Węgiel (58) i Indykpol AZS Olsztyn (55), bo dla kogoś z tej czwórki zabraknie miejsca w półfinałach.
- Naszym celem w Bielsku jest zwycięstwo za 3 punkty, to jest dla nas klucz. Nie ma dla nas znaczenia czy to będzie 3:1, czy 3:0. W rozgrywce o czwórkę liczy się każdy punkt - podkreśla trener naszej drużyny Andrzej Kowal.
Coach wicemistrzów Polski wciąż nie będzie mógł skorzystać z leczących rozmaite urazy Gavina Schmitta, Piotra Nowakowskiego i Damiana Wojtaszka; najważniejsze, że wracają do zdrowia i wspomogą kolegów w najważniejszej części sezonu w PlusLidze i Lidze Mistrzów, a pierwsze starcie z Azimutem Modena już w środę.
- Na razie skupiamy się wyłącznie na sobotnim meczu w Bielsku - podkreśla szkoleniowiec resoviaków, którzy ostatnimi zwycięstwami sami dodali sobie pewności siebie. BBTS w środę dostał lanie w Kędzierzynie od Zaksy. Drugiego seta bielszczanie przegrali do 9. Prawdziwy łomot.
Drużyna z Bielska - Białej zajmuje piętnastą, przedostatnią lokatę w tabeli. Zespół ten w 26. meczach zdobył tylko 19 punktów wygrywając zaledwie 5 spotkań i przegrywając 21. Bilans resoviaków jest odwrotny - nasza ekipa w 26 meczach zdobyła 60 oczek; wygrała 21 pojedynków i poniosła 5 porażek.
Sobotni rywal Asseco Resovii, to zespół bez gwiazd; lepiej czuje się na własnych śmieciach, w Hali pod Dębowcem, niż na wyjeździe. Czy będzie miał na tyle determinacji i umiejętności, aby przeciwstawić się sile i dużo wyższym umiejętnościom resoviaków? Wątpliwe. Ci jednak muszą być konsekwentni w swoich poczynaniach od pierwszej do ostatniej piłki i cały czas zmobilizowani, skoncentrowani na swojej połowie boiska, bo każda chwila „zapomnienia” czy odpuszczenia może ich drogo kosztować. Najlepiej punktującym i atakującym siatkarzem BBTS jest Bartosz Janeczek.
Mecz z programu 27. kolejki rozpocznie się w sobotę o godzinie 15. Sędziują Maciej Twardowski i Szymon Pindral. Na żywo w Radiu Rzeszów. Do ciekawej potyczki dojdzie w Olsztynie, gdzie Indykpol AZS podejmuje Skrę Bełchatów. Nas najbardziej interesuje spotkanie w Bielsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"