Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Antyterroryści rozbroili bombę, strażacy ugasili płonące auto

Karolina Jamróg
Krzysztof Łokaj
Wczoraj w kampusie Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Rzeszowie można było na własne oczy zobaczyć, na czym polega praca służb mundurowych. Pokazy odbyły się w ramach I. Podkarpackiego Młodzieżowego Święta Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Impreza rozpoczęła się od rozbrojenia bomby przez policjantów z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Rzeszowie. Policjantom minerom - pirotechnikom pomógł w tym specjalistyczny robot. Po wyjęciu ładunku z bagażnika samochodu, bomba została przeniesiona w bezpieczne miejsce, a potem rozbrojona. Za sprawnie przeprowadzoną akcję zarówno policjanci rzeszowskiego SPAP, jak i robot zostali zagrodzeni brawami.

Chwilę później instruktorzy grupy Wilk Tactical pokazali, jak eskortuje się VIP-ów w sytuacji zagrożenia. Studenci chętnie fotografowali się w samochodach policji. Zainteresowaniem cieszył się wóz dowodzenia, którego można zobaczyć m.in. podczas derbów piłkarskich.

- Mamy ogrzewanie i klimatyzację, więc pracować można w każdych warunkach. W wozie jest miejsce dla pięciu funkcjonariuszy. Są tutaj trzy rodzaje radiostacji, monitor, na którym widzimy np. jakimi ulicami idą agresywni kibice, albo w jakim kierunku jedzie groźny przestępca. Przez satelitę wysyłamy faksem portrety pamięciowe, czy dane osobowe - wyjaśniali policjanci.

Na kampusie swoje stoiska mieli również funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, Inspekcji Transportu Drogowego, oraz Służba Ochrony Kolei i Żandarmeria Wojskowa. Pogranicznicy chwalili się m.in. samochodem służącym do przewożenia zatrzymanych, tak zwaną "więźniarką". Przy ich stoisku można było zobaczyć broń służbową, sprzęt wyważeniowy, kamizelki kuloodporne. Inspekcja Transportu Drogowego chwaliła się samochodami do kontroli drogowej, motocyklem i fotoradarem, a Służba Ochrony Kolei samochodem będącym mobilnym centrum monitoringu. Przy stoisku Żandarmerii Wojskowej dzięki alkogoglom można było sprawdzić, jak reaguje organizm mając we krwi promil alkoholu. Niespełna 20 minut zajęło strażakom rozcięcie poloneza, który według scenariusza brał udział w wypadku. Jeszcze krócej trwało gaszenie drugiego auta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24