Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Archiwum Państwowe w Przemyślu udostępnia dokumenty. Rodzinną historię zbadasz z domu

Norbert Ziętal
Genealogia przeżywa obecnie swój kolejny rozkwit w Polsce i na świecie.
Genealogia przeżywa obecnie swój kolejny rozkwit w Polsce i na świecie. Norbert Ziętal
Tuż przed świętami wielkanocnymi przemyskie Archiwum Państwowe udostępniło w Internecie kolejną, ogromną partię archiwalnych materiałów. Od teraz są za darmo dostępne dla każdego zainteresowanego.

- Tym razem są to dokumenty pochodzące z bogatego zbioru Archiwum Biskupstwa Greckokatolickiego w Przemyślu. Zespół nr 142. Prezentowane zbiory stanowią kopie akt metrykalnych, księgi urodzeń, małżeństw, zgonów z poszczególnych dekanatów. Udostępniliśmy 348 jednostek archiwalnych z lat 1777-1913. Ponad 129 tysięcy skanów - mówi Anna Nowak, dyr. Archiwum Państwowego w Przemyślu.

Gratka dla badających rodzinną historię

Jest to dobra wiadomość przede wszystkim dla genealogów - amatorów, badających przeszłość własnej rodziny.

- Od lat szukam korzeni mojej rodziny, która w XIX w. wyemigrowała z okolic Jarosławia, najpierw do Bostonu w USA, a później do Kanady. Od wielu lat bez problemu można było znaleźć w Internecie nazwiska osób, które nawet sto czy dwieście lat temu na statku wyemigrowały do Stanów Zjednoczonych. Bez kłopotu znalazłem swoją rodzinę, a w zasadzie jednego przodka. Jednak jeżeli chciałem znaleźć coś w polskich archiwach to albo musiałem jechać do Polski i osobiście iść do konkretnego archiwum, albo zlecać to jakiejś firmie. W obu przypadkach wiązało się to z ogromnymi kosztami - opowiada nam Ted Baranowski z Edmonton w Kanadzie.

Baranowski wspomina o Fundacji Ellis Island. Na jej stronach od wielu lat można znaleźć nazwiska z list pasażerskich statków, które przez lata przywoziły do Ameryki imigrantów z Europy. To podstawa do badań genealogicznych związanych z USA i Kanadą.

Digitalizację rozpoczęli dwa lata temu. To był hit

Obecnie w Internecie można odnaleźć już kilkaset tys. skanów dokumentów ze zbiorów przemyskiego archiwum pochodzących z różnych okresów. Akcja udostępniania historycznych materiałów w Internecie rozpoczęła się w lipcu 2013 r. Wówczas przemyska instytucja opublikowała w sieci pierwsze 10 tys. skanów.

Były to akta stanu cywilnego izraelickich gmin wyznaniowych w Przemyślu, Sieniawie i Stryju oraz akta parafii greckokatolickich w Dębnie i Rozborzu Okrągłym. Udostępnione skany akt stanu cywilnego obejmują księgi metrykalne zapowiedzi, małżeństw, urodzeń i zgonów. Dokumenty parafii zawierały materiały dotyczące ich historii i majątków. Były to inwentarze, plany i mapy gruntów, akta dozoru kościelnego, korespondencję z władzami kościelnymi i świeckimi.

Publikacja spotkała się z tak dużym zainteresowaniem badaczy, że postanowiono kontynuować prace na znacznie szerszą skalę.

W listopadzie ub. roku przemyskie archiwum kupiło profesjonalne skanery dziełowe. To urządzenia Scan Master A2+ oraz Metis Alfa A2. Zakup urządzeń był możliwy dzięki dofinansowaniu w ramach IV edycji rządowego Programu Wieloletniego Kultura+ Priorytet "Digitalizacja" na lata 2014 i 2015. Przyznana kwota dofinansowania wynosiła 274 tys. złotych. To koszty zakupu urządzeń oraz prac w ramach digitalizacji.

- Urządzenia umożliwiają wykonywanie wysokiej jakości kopii cyfrowych materiałów archiwalnych w postaci ksiąg, poszytów i luźnych kart w o formacie 630 na 420, czyli A2+ - tłumaczy Grzegorz Łanocha, kier. działu konserwacji i digitalizacji AP w Przemyślu.

Coraz popularniejsza genealogia

W grudniu ub. roku dostępnych było już 135 tys. skanów z 86 zespołów archiwalnych. Teraz doszło kolejnych 129 tys., a to dopiero początek akcji.

Zdigitalizowane, archiwalne dokumenty to gratka przede wszystkim dla genealogów. Ta pasja przeżywa obecnie swój kolejny rozkwit, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Po części związane jest to z rozwojem Internetu i powstającymi różnymi portalami, które nawet amatorom pozwalają budować drzewa genealogiczne swoich rodzin.

Digitalizacja nie tylko zapewnia szerszy i łatwiejszy dostęp do dokumentów. Dzięki niej są one również o wiele lepiej chronione. Dawniej dokument przechodził przez wiele rąk, przy każdym udostępnieniu istniało ryzyko uszkodzenia. Obecnie nie ma takich obaw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24