6 z 11
Poprzednie
Następne
Ares błąkał się po lesie. Pani Justyna go przygarnęła i razem z rzeszowskim STORAT-em ratują ludzi [FOTO]
- To wspaniały pies, który od początku kochał ludzi. Mój mąż wspomina, że kiedy go przygarnęliśmy, Ares podszedł do niego i położył mu na klatce piersiowej głowę, kiedy on leżał na ziemi coś naprawiał pod samochodem. Po wszystkich szkoleniach pies nie ucieka już z domu, nawet gdy brama jest otwarta. Ćwiczymy codziennie, za domem mamy przeszkody, które regularnie pokonuje – mówi Pani Justyna.