Dzisiejsza rozprawa aresztowa w sądzie rejonowym w Krośnie nie była jedynie formalnością. Trwała ponad godzinę, przez następną godzinę sąd zastanawiał się nad decyzją. Ostatecznie przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt dla podejrzanego.
Noc z soboty na niedzielę Waldemar B. spędzał w swoim domku letniskowym w Rymanowie-Zdroju. Ze znajomym, mieszkającym w sąsiedztwie poprzednim właścicielem działki, pili alkohol. Doszło do szarpaniny. 63-letni Piotr K. dostał kilkanaście ciosów nożem w twarz i kilka uderzeń taboretem w głowę. Zmarł na miejscu. Waldemar B. sam zadzwonił po pogotowie, ale na pomoc było za późno. Podejrzany złożył w prokuraturze dość obszerne zeznania. Nie przyznaje się do umyślnego zabójstwa. Twierdzi, że się bronił, ale nie pamięta co dokładnie się stało.
- Będziemy weryfikować tę linię obrony – zapowiada Iwona Czerwonka-Rogoś, szefowa prokuratury.
Zdaniem rodziny ofiary – między Waldemarem B. a Piotrem K. nie było powodu do zatargu, wcześniej nie było między nimi konfliktu.
Wyniki badania krwi wykażą, czy i jak bardzo mężczyźni byli pijani w chwili zdarzenia. Waldemara B. sprawdzono kilka godzin alkomatem kilka godzin później. Miał 0,4 promila alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?