Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Armia Wenty skruszyła Stal Mielec

Z Kielc Tomasz Leyko
Stal zadała pierwsze trafienie (konkretnie Mochocki) i była to jedyna rzecz, w której mielczanie byli lepsi od Vive.
Stal zadała pierwsze trafienie (konkretnie Mochocki) i była to jedyna rzecz, w której mielczanie byli lepsi od Vive. FOT. ARCHIWUM
Mecz nie wywołał wielkiego zainteresowania. Kibice w Kielcach spodziewali się łatwego zwycięstwa i niestety nie pomylili się.

Stal zadała pierwsze trafienie (konkretnie Mochocki) i była to jedyna rzecz, w której mielczanie byli lepsi od Vive. Odpowiedź rywali była natychmiastowa. Po bramce Kuchczyńskiego było już 5-1 dla gospodarzy i szkoleniowiec Stali Ryszard Skutnik poprosił o czas.

Obraz gry nie zmienił się, a od większego pogromu w I części gry mielecki zespół ratował broniący z wyczuciem i ze szczęściem Bartłomiej Pawlak. Był moment, żę Stal zbliżyła się do Vive na 3 bramki (12-9), ale w tedy o przerwę poprosił Bogdan Wenta. Wszystko wróciło do normy. Stal popełniała proste błędy: strata piłki, niecelne podania, faul w ataku, błędy w obronie.

Drugą połowę od czterech bramek rozpoczął przymierzany w okresie transferowym do Stali Mielec Michał Chodara (26-15) dając tym samym sygnał, że nie zamierza opuszczać Vive. Gdy Chodara trafił ponownie w 37. minucie (28-15) Skutnik przerwał tę nierówną wymianę ciosów i poprosił o przerwę.

Nici z kieleckiego zaciągu
Wiele wskazuje na to, że nic nie wyjdzie z wypożyczenia trójki szczypiornistów Vive: Chodara, Sadowski, Gawęcki. W ich miejsce prawdopodobnie zatrudniony zostanie rozgrywający Marcin Basiak. Według nieoficjalnych informacji Stal prowadzi rozmowy z byłym reprezentantem Polski, też rozgrywającym Filipem Kliszczykiem.

Czas przyniósł tylko chwilowy efekt. Bogdan Wenta sięgnął po całą swoją armię, bo w Kielcach trwa wielka rywalizacja o miejsce w składzie. Efekt tej rywalizacji boleśnie odczuła Stal, która już w 43. minucie przegrywała 18-33, a 9. minut przed końcem już 20-40, a kibice zastanawiali się czy padnie "50". Na szczęście nie padła.

Był to rozegrany awansem mecz 1. kolejki, pozostałe spotkania w sobotę i w niedzielę.

VIVE KIELCE - BRW STAL MIELEC 44-25 (21-14)

VIVE: Kubiszewski, Kotliński - Krieger 5, Zaremba 3, Podsiadło 4, Kuchczyński 6, Jachlewski 1, Piwko 3, Sadowski 2, Żółtak 1, Rosiński 5, Konitz 4, Stankiewicz 3.
STAL: Pawlak - Wilk 1, Mróz 4, Janyst 2, Krzysztofik, Przybylski, Sobut 8, Mochocki 6, Babicz 2, Kubisztal 2,
SĘDZIOWALI Grzegorz Schiwon i Grzegorz Toczyński (Zabrze) KARY 6 i 2 minuty WIDZÓW 1500 (23 z Mielca).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24