Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia kontra AZS Politechnika Warszawska

Marek Bluj
W sobotę w hali na Podpromiu kolejne starcie rzeszowsko-warszawskie. Jedni i drudzy twierdzą, że wygrają.
W sobotę w hali na Podpromiu kolejne starcie rzeszowsko-warszawskie. Jedni i drudzy twierdzą, że wygrają. FOT. ARCHIWUM
W tym sezonie mecze Asseco Resovii z warszawską Politechniką były jak siatkarskie bitwy - twarde, wyrównane, trzymające w napięciu do samego końca.

W sobotę siatkarze PlusLigi rozpoczynają drugi etap walki o zaszczyty obecnego sezonu. Resovia i Politechnika razem ze Skrą, ZAKSĄ, AZS-em Częstochowa i Delectą grają w grupie mistrzowskiej (1-6). Drużyny zabrały ze sobą z rundy zasadniczej wszystkie punkty. Resovia ma ich o dziesięć więcej niż stołeczni "Inżynierowie".

Nasza drużyna jest wiceliderem, goście, którzy bardzo dobrą postawą sprawili swoim sympatykom przyjemną niespodziankę plasują się na piątym miejscu. Ale chcą zajść wyżej. - Najlepiej ten marsz w górę tabeli rozpocząć już od pierwszego meczu w Rzeszowie. Gospodarze są faworytem, nasza drużyna wykonała już swój plan, jesteśmy w "szóstce", ale mamy swoje ambicje. Może uda się zając miejsce gwarantującego start w europejskich pucharach, a może wywalczyć lokatę w czwórce - uśmiecha się Robert Prygiel, jeden z liderów "Polibudy". - Nie można porównywać nasz do Resovii, także pod względem budżetu, ale powalczymy z nią.

- Poprzednie mecze z Warszawą w lidze i Pucharze Polski były wyrównane. Ostatnio wygraliśmy z Politechniką w Pucharze Polski. Mamy świadomość, że czeka nas ciężki pojedynek. Musimy być mocno skoncentrowani. Musimy przede wszystkim postarać się o zwycięstwo - komentuje Matej Cernić.

- Warszawa to bardzo trudny rywal. Jeden z najtrudniejszych w PlusLidze. Mocna drużyna. Jak ma swój dzień, stać ją, aby wygrać z każdym. Swoją zagrywką potrafią narobić wiele szkody przeciwnikowi Musimy mieć to na uwadze - dodaje trener Ljubo Travica.

W rundzie zasadniczej zespoły grały na remis. W Warszawie 3:2 wygrali gospodarze. W Rzeszowie było 3:1 dla Resovii. Tydzień temu w ćwierćfinale Pucharu Polski Resovia wygrała ze stołecznym zespołem 3:1. W każdym z tych spotkań walczono zaciekle o każdy punkt.

Po pucharowym pojedynku Michał Kubiak, laureat Plebiscytu Siatkarskie Plusy w kategorii "Debiut roku", jeden z filarów adademików, zapowiadał w jednym z wywiadów, że on i jego koledzy wyciągną wnioski i w następnym meczu postarają się wygrać.

- To będzie mecz walki. Kibice zobaczą dobre widowisko. Do Rzeszowa jedziemy po punkty - zapowiada Wojciech Żaliński.

W ostatnim meczu rundy zasadniczej warszawska ekipa przegrała w Bełchatowie ze Skrą 1:3. Trener Radosław Panas miał ból głowy, bo kilku zawodników nie było zdrowych. W domu został m.in. Ardoo Kreek. Podobno jedni się wyleczyli, a innych dopadł wirus i nie wiadomo w jakim zestawieniu rywal wybiegnie w sobotę naprzeciw Resovii.

U gospodarzy pod znakiem zapytania stoi występ Rafał Buszka, ale nikt nie dopuszcza do siebie myśli, że Resovia nie wygra tej bitwy.

Rzeszów - 29.01.2011 (sobota), godz. 14.45. Sędziują Piotr Król (Katowice) i Waldemar Niemczura (Węgierska Górka). W rundzie zasadniczej: Warszawa - Rzeszów 3:2; Rzeszów - Warszawa 3:1. Na żywo: www.nowiny 24.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24