MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia miała trzy cele, został jeden. Ostatnia nadzieja w lidze

Marek Bluj
Po porażce w Pucharze Polski rzeszowscy siatkarze chcą zrehabilitować się w lidze.
Po porażce w Pucharze Polski rzeszowscy siatkarze chcą zrehabilitować się w lidze. KRZYSZTOF KAPICA
Asseco Resovia z trzech celów na ten sezon może zrealizować tylko jeden. Czy stać ją na obronę tytułu?

Siatkarzom Asseco Resovii po przegraniu z Zaksą Pucharu Polski pozostała już tylko nadzieja, że niepowodzenia w Lidze Mistrzów i krajowym pucharze powetują sobie w PlusLidze.

Czy tak, jak rok temu, dadzą radę?

- Wszyscy mamy świadomość, że została nam już tylko liga i na niej się koncentrujemy się. Po porażce z Zaksą nie możemy spuścić głowy, bo byłoby to samobójstwo - podkreśla trener Andrzej Kowal.

- W finale Pucharu Polski rozegraliśmy dobre zawody, drużyna walczyła. Na pewno możemy grać lepiej. A więc, głowa do góry, koncentrujemy się na kolejnych meczach - przyznał.

Zespół bazą
W rankingu kandydatów do mistrzostwa obecnie najwyżej stoją akcje Zaksy, która ma świetny skład. Wielu zazdrości jej wysokiej klasy wojownika, jakim jest Felipe Fonteles, który w najtrudniejszych momentach potrafi wziąć na siebie ciężar walki, być liderem drużyny. W Resovii takiego gracza nie ma.

- Bazujemy na grze zespołu. Sabsza dyspozycja jednego, czy drugiego zawodnika może wpłynąć na naszą grę. Mamy szeroki skład, próbujemy nim rotować, ale musimy zdawać sobie sprawę, że im bliżej najważniejszej części rozgrywek, tym bardzo potrzebna jest stabilizacja składu - podkreśla trener Kowal.
Przed rundą play-off, która rozpocznie się 15 lutego, resoviacy rozegrają jeszcze dwa mecze.

W ten piątek w Warszawie z Politechniką (godz. 20) i 10 lutego w Rzeszowie z Lotosem Treflem Gdańsk (14.30). Ostatnie dwie kolejki mogą jeszcze sporo zmienić w tabeli, w której podopieczni trenera Andrzeja Kowala zajmują czwarte miejsce.

Skra czeka już w ćwierćfinale
Wiele jednak wskazuje na to, że już w ćwierćfinale może dojść do meczu Resovia - Skra Bełchatów, czyli konfrontacji mistrza z wicemistrzem kraju.

- Na 99 procent będziemy grać ze Skrą. Zdajemy sobie sprawę, że możemy odpaść już w ćwierćfinale. Zasłużyliśmy sobie na miejsce, na którym obecnie jesteśmy, tak graliśmy w rundzie zasadniczej. Teraz koncentrujemy się tylko na tym, co przed nami. A presja? Była, jest i będzie, to jest nasza praca... - kończy szkoleniowiec resoviaków, którzy mają jeszcze tak wiele do wygrania.

Nie tylko mają szansę, ale stać ich na to, aby znów być w finale mistrzostw Polski, a w nim zrewanżować się Zaksie za niedzielny częstochowski finał pucharu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24