Asseco Resovia pokonała GKS Katowice w pierwszym sparingu pod wodzą trenera Alberto Giulianiego

Rzeszowianie rozpoczęli to spotkanie od asa serwisowego i trzeba przyznać, że przez większość meczu byli stroną dominującą, w dużej mierze dzięki bardzo dobrej zagrywce.

Resovia zaczęła spotkanie w składzie: Fabian Drzyzga, Karol Butryn (atak), Nicolas Szerszeń i Klemen Cebulj (przyjmyjący), Jeffrey Jendryk i Timo Tammemaa (środkowi), Bartosz Mariański i Michał Potera (zmiennie na libero). Potem na boisku pojawiali się Bartłomiej Krulicki, Paweł Woicki, Rafał Buszek, Robert Tath.

Z kolei katowiczanie zaczęli od ustawienia, Nowosielski, Musiał, Kwasowski, Stolc, Zniszczoł, Kohut, Ogórek (libero).

Z czasem w obu zespołach dochodziło do wielu zmian. Największy opór gospodarze postawili w 3 secie, mogli go nawet rozstrzygnąć na swoją korzyść, ale ostatecznie to rzeszowianie cieszyli się z wygranej.

We wspomnianym 3 secie na placu gry pojawił się m.in. Jakub Jarosz, były gracz Asseco Resovii wciąż dochodzi do siebie po kontuzji pleców.

W sobotę o godzinie 14.00 kolejny sparing rzeszowian w Katowicach, tym razem "pasiaki" spotkają się z MKS-em Będzin.

Asseco Resovia - GKS Katowice 3:0 (25:17, 25:14, 25:23)

Katowice: Nowosielski, Musiał 2, Zniszczoł 2, Kohut 8, Kwasowski 10, Stolc 3, Ogórek (libero) oraz J. Nowakowski 2, Szymański 3, Jarosz 5, Firlej 1, Buchowski. Trener Grzegorz Słaby.

Asseco Resovia: Drzyzga 2, Butryn 14, Jendryk 6, Tammemaa 2, Cebulj 12, Szerszeń 12, Mariański (libero), Potera (libero) oraz Domagała 3, Woicki, Tath 3, Krulicki 1, Buszek. Trener Alberto Giuliani.