Asseco Resovia pracuje na miano specjalistki od tie-breaków. Wygrała już pięć, nie przegrała żadnego [OPINIE, ZDJĘCIA]

Zalegle starcie 1. kolejki z Treflem trwało 2 godziny i 45 minut i dostarczyło ogromnych emocji. "Gdańskie Lwy" zapracowały sobie w tym sezonie na wysoka renomę, bo grają dobrze, skutecznie i widowiskowo. W Rzeszowie musiały uznać wyższość odrodzonej w nowym roku Asseco Resovii.

- Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu w Rzeszowie. Rzeszów bardzo dobrze zagrywał, dobrze grał w ataku. My mieliśmy trochę problemów z przyjęciem tej i pierwszą akcją. Takie jest życie sportowca, raz się wygrywa, innym razem dostaje się cenną lekcję. Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu, nie przejmować się i skupić się na najbliższym spotkaniu w Katowicach. czasem zagra się świetny mecz i przegra się go, my dzisiaj takiego nie rozegraliśmy, ale cieszę się, że do końca walczyliśmy w każdym secie. Widać to było na boisku i jest to dobry prognostyk na przyszłość - komentował Bartłomiej Lipiński, przyjmujący Trefla, najskuteczniejszy gracz meczu. Zdobył 25 punktów, notując 55% skuteczności w ataku i 38% w przyjęciu.

- Walczymy o każdy punkt. Przeciwko Treflowi tak dobrze jak w Bełchatowie ze Skrą nie zagrywaliśmy, ale mieliśmy inne ważne atuty. Od pewnego czasu poprawiliśmy inne elementy, jak blok - obronę. Coraz lepiej to funkcjonuje. Mam nadzieję, że kolejne mecze też będziemy wygrywać i przede wszystkim będziemy walczyć o każdą piłkę. Możemy nawet przegrać, ale najważniejsze, aby walczyć do samego końca o to co jest na boisku, o każdą piłkę - podkreślał Butryn.

Rzeszowski zespół wygrał piąty w tym sezonie tie-break. We wszystkich dotychczasowych meczach rzeszowianie rozstrzygali piąte partie spotkań na swoją korzyść i tak też postało. - Przed piątym setem byłem dobrej myśli, bo patrząc na poprzednie tie-breaki jeszcze nie przegraliśmy. To też dodaje pewności, buduje. Powiem tak, już do końca chcemy jak najdłużej być drużyną, która nie przegrała jeszcze tie-breaka - dodaje Butryn.

MVP niedzielnego starcia wybrany został środkowy resoviaków Timo Tammemaa. Blokował, robił wybloki, prał z zagrywki. Zanotował w sumie 11 punktów, miał cztery punktowe bloki, pięć wybloków i 7 skutecznych ataków. Robił robotę...

Trefl prosto z Rzeszowa pojechał do Katowic, gdzie w środę w zaległym meczu zmierzy się z GKS-em. Resoviacy zagrają w sobotę z MKS-em Będzin.

ZOBACZ TAKŻE - Wiceprezydent Miasta Rzeszowa, Stanisław Sienko mówi nnie tylko o inwestycjach zaplanowanych na rok 2021 [WIDEO, STADION]