Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia przegrywa w Olsztynie z Indykpolem 0:3. To był słaby występ rzeszowskiej drużyny. Szóstka się oddala...

bell
Po czterech zwycięstwach przyszła porażka
Po czterech zwycięstwach przyszła porażka Krzysztof Kapica
Siatkarze Asseco Resovii w meczu 22. kolejki PlusLigi nieoczekiwanie gładko 0:3 przegrali w Olsztynie z drużyną Indykpolu AZS-u. Resoviacy rozegrali w hali "Urania" słabsze spotkanie niż poprzednie i po serii czterech wygranych ponieśli zasłużoną porażkę.

W pierwszym secie inicjatywę posiadali olsztynianie, ale wygrali go po udanej końcówce. Po akcjach Jana Handravy, Robberta Andringi i Marcela Luxa zespół z Olszyna utrzymywał 3-punktowe prowadzenie (12:9, 17:14). Thibo Rossard wycelował zagrywką w Luxa i resoviacy przegrywali tylko jednym punktem (16:17). Po tym jak w boisko nie trafił Mateusz Kańczok był remis 18:18. Potem znów Indykpol znajdował się o krok lub dwa przez naszą drużyną, która nie grała siatkówki z ostatnich spotkań.

Po zagrywce Rafała Buszka rywali znów dzielił punkt (21:22), ale drugi serw naszego przyjmującego wylądował w siatce. Dwa ostatnie ciosy wymierzył resoviakom Hadrava mający 100 - procentową skuteczność w ataku. Goście z Rzeszowa mieli gorsze statystyki.

Drugą partię obiecująco, bo od prowadzenia 7:3 zaczął zespół z Rzeszowa. Resoviacy jednak nie kończyli akcji, ich ataki, zwłaszcza Rossarda, były zbyt anemiczne i zdeterminowani olsztynianie po zagrywkach Hadravy, atakach z drugiej linii Andringi, ze skrzydła Luxa oraz akcji Pawła Woickiego błyskawicznie uciekli na 15:10. To była seria sześciu punktów z rzędu akademików. Na rozegranie za Kawikę Shoji'ego wszedł Łukasz Kozub.

Siatkarze Indykpolu grali pewnie w każdym elemencie i spokojnie wypunktowali grających poniżej oczekiwań resoviaków, którzy wprawdzie zmniejszyli straty do dwóch punktów (23:21), ale ostatnie akcje należały do miejscowych. Seta zakończył Andringa obijając rzeszowski blok. W rzeszowskim zespole brakowało skutecznej gry Rossarda, którą błyszczał w potyczce z Treflem.

Zawiedzeni zapewne swoją grą resoviacy rozpoczęli trzecią odsłonę od wyniku 2:7. Za Rafała Buszka na boisko, ale krótko, wszedł Mateusz Mika. Gra nadal toczyła się przy inicjatywie gospodarzy (16:9), wśród których rej wodził Hadrava. Kiedy olsztynianie przeważali 18:12 nadzieja na urwanie Indykpolowi choćby jednego seta powoli gasła, zwłaszcza, że podopieczni trenera Cretu popełniali błędy.

Jak wyliczyli statystycy, dotychczas w historii zawodowej ligi obie drużyny grały ze sobą 42 razy, Indykpol AZS zwyciężał 16 razy, w tym 9 razy przed własną publicznością, ale wygrał cztery ostatnie spotkania.

Resovia najbliższy mecz rozegra w nadchodzącą sobotę o 20.30 z Jastrzębskim Węglem.

ZAPIS RELACJI LIVE ---> ZOBACZ

Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia 3:0 (25:22, 25:22, 25:18)

Indykpol AZS: Woicki, Hadrava, Lux, Zniszczoł, Pietraszko, Andringa, Żurek (libero) oraz Gil, Kańczok, Kapelus. Trener Michał Mieszko Gogol.

Asseco Resovia: Shoji, Rossard, Możdżonek, Smith, Jarosz, Buszek, Masłowski (libero) oraz Perry (libero), Lemański, Schulz, Kozub, Mika. Trener Gheorghe Cretu.

Sędziowali: Pawel Burkiewicz i Maciej Kolendowski (Kraków). Widzów: 2400. MVP: Jan Hadrava.

Inne wyniki 22. kolejki: PGE Skra Bełchatów - Warta Zawiercie 3:2 (15:25, 23:25, 25:23, 25:16, 15:13), Zaksa Kędzierzyn - Koźle - Onico Warszawa 1:3 (17:25, 25:23, 21:25, 23:25), Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin 3:0 (25:20, 25:17, 25:21).

Odnowiona szatnia siatkarek Developresu SkyRes Rzeszów. Nowe logo, nowe maskotki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24