Według wstępnych szacunków, na ziemię legły drzewa o masie 235 tysięcy metrów sześciennych. Zwały mokrego śniegu połamały młode drzewka na powierzchni 4 tysięcy hektarów, trzeba będzie też odbudować 550 km ogrodzeń upraw leśnych.
- Nagła zima najbardziej dała się we znaki w nadleśnictwach bieszczadzkich -mówi Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. - Spadające pod ciężarem śniegu drzewa uszkodziły trzy budynki mieszkalne jeden budynek gospodarczy służby leśnej, zerwały wiele linii średniego napięcia i stację transformatorową.
Szef Nadleśnictwa Stuposiany wprowadził zakaz wstępu do lasu. Gałęzie drzew łamały się jak zapałki, na drogach leżą też całe drzewa. W wysokich Bieszczadach wciąż zalega jeszcze ponad pół metra śniegu, dlatego całościowe szacowanie szkód zacznie się za kilka dni.
Najpoważniejsze i najbardziej pilne do naprawienia będą zapewne szkody w ogrodzeniach upraw. Odsłonięte młode drzewostany mogą bowiem zostać zniszczone przez dzikie zwierzęta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"