Autostrada da wiele miejsc pracy

- Znowu polityka wzięła górę nad gospodarką. Chodzi o nieudaną próbę przejęcia Zakładów Azotowych w Puławach przez rosyjski Arcon. W Zakładach udziały ma polski skarb państwa. Dobrze, że broniliśmy się przed przejęciem, ale wielu ekspertów uważa, że względy polityczno – narodowe przeważyły nad gospodarczymi. Znowu objawiły się antyrosyjskie fobie. Czy takimi działaniami nie zrażamy do siebie obcego kapitału, którego tak bardzo potrzebujemy?

- Wiele jest w naszym życiu, zwłaszcza politycznym, dyskusji antyrosyjskich. Myślę, że najbliższy czas pokaże, czy ta decyzja była słuszna, czy też nie. Powinniśmy chronić i stawiać na nasz rodzimy przemysł i gospodarkę. W stosunku do wschodnich partnerów trzeba być ostrożnym, jak w wielu przypadkach pokazuje nam historia. Mamy kontrakt gazowy z naszym partnerem rosyjskim i różnie się mówi o nim, że jest zły, że jest dobry. Krytykuje się tych, którzy wcześniej czy później podejmowali decyzje. Jedno jest pewne. W Polsce mamy drogi gaz i powinniśmy robić wszystko, aby obniżyć jego cenę. To świeża sprawa, myślę, że dogłębne analizy pokażą, czy ta decyzja o blokadzie przejęcia była stricte polityczna, czy też miała przewagę wątku gospodarczego.

- Przedsiębiorcy spotkali się z panem, aby usłyszeć o tym, co rząd robi dla nich.

- Dzisiaj są takie warunki i takie potrzeby, aby wspierać wszelką działalność gospodarczą, a Podkarpacie ma tą możliwość, że może dynamicznie rozwijać się każda działalność gospodarcza. Jestem przekonany, że tak się będzie działo. Rząd posiada wiele instrumentów wsparcia. Jednym z nich jest maksymalne upraszczanie prawa. I to robimy. Ponadto choćby strefy ekonomiczne. Jest ich w kraju czternaście, sprawdziły się. Uważam, że w dalszym ciągu powinniśmy im pomagać, bo pokazały, że są bardzo dobrym instrumentem wspierającym działalność gospodarczą.

- Jakie perspektywy dla Podkarpackiego?

- Szansą jest autostrada. Zgłaszają się do nas inwestorzy, którzy tutaj, na końcu Unii Europejskiej chcą mieć bazę wypadową na wschód, a praktycznie na cały świat. Trzeba to wykorzystać. Dzisiaj autostrada daje ogromne szanse rozwoju. Obecnie całe pasy terenów, przy przyszłej A4 w kierunku Korczowej, są zagospodarowywane. Są tam inwestorzy zagraniczni z dużym kapitałem, którzy mają poważne zamiary. Gdyby to się sprawdziło to powstaną tysiące miejsc pracy. To korzyść także dla Przemyśla, który ma bardzo blisko do autostrady.
 

Ramka
W Przemyślu Mieczysław Kasprzak spotkał się z przedsiębiorcami.