Azjatycki sukces mieleckiego Black Hawka

Uroczystość odebrania sprzętu miała miejsce podczas ekspozycji Sprzętu Wojskowego Bridex 2013 w  Bandar Seri Begawan, stolicy Brunei. Polacy pokazali także Rosomaka z Siemianowic Śląskich. Ten sprzęt również ma szanse na  eksport do Brunei. Polska ekspozycja z rosomakiem ustępuje rozmiarami jedynie Brytyjczykom. Sąsiaduje z ekspozycją firmy Sikorsky i PZL Mielec, gdzie stanął Blacik Hak S-70i.

Przebój eksportowy
Mielecki helikopter powoli staje się przebojem eksportowym, gdyż jest naprawdę dobrym i niezawodnym samolotem. Prezes PZL Mielec, Janusz Zakręcki przypomina, że kiedy Amerykanie czekali na pierwszy helikopter z Polski, nie byli do końca pewni, czy wszystko będzie w porządku z jakością wykonania. Ale szybko przekonali się, że było ono perfekcyjne.
Pierwszy helikopter modelu S-70i wyprodukowany w Mielcu wzbił się w powietrze w lipcu 2010 roku. Dotąd wyprodukowano w PZL 27 takich  egzemplarzy.
Jak dotychczas, Amerykanie zainwestowali w Mielcu około 140 milionów dolarów m. in.  w linie produkcyjne, wyposażenie, infrastrukturę, szkolenie pracowników. Firma obecnie zatrudnia 2250 pracowników, czyli o 800 więcej niż przed prywatyzacją.  40 procent pracowników to inżynierowie. Przy produkcji śmigłowców Mielec daje  zlecenia  ponad  50 podwykonawcom.

 Konkurs stulecia na śmigłowce dla polskiej armii wkracza w decydującą fazę.
Black Hawk startuje  w  śmigłowcowym konkursie stulecia na podstawowy śmigłowiec polskiej armii. Ma mocną konkurencję. Apetyt na zwycięstwo w polskim przetargu mają także Francuzi z koncernu EADS, którzy oferują maszynę EC 725 oraz firma Agusta Westland ze śmigłowcem AW – 149.
Walka o kontrakt wart około 10 miliardów złotych na dostawy śmigłowców dla armii wkroczyła w decydującą fazę. Trzej wielcy światowi producenci są już po dialogu technicznym  z naszym resortem obrony. W trakcie negocjacji technicznych resort omówił  z firmami wymagania techniczne, które powinny spełniać śmigłowce. Szczegóły negocjacji utrzymywane są jednakże w tajemnicy.