Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS gra u siebie mecz Pucharu Polski

Tomasz Ryzner
Rzeszowianki nawet bez Anny Wielebnowskiej (pierwsza z prawej) mają szansę na awans do kolejnej rundy PP.
Rzeszowianki nawet bez Anny Wielebnowskiej (pierwsza z prawej) mają szansę na awans do kolejnej rundy PP. Krzysztof Kapica
Bez Anny Wielebnowskiej AZS Uniwersytet Rzeszowski zagra w środę w II rundzie Pucharu Polski. Nasze "akademiczki" podejmą JAS-FBG Sosnowiec.

Ubyła jedna zawodniczka

Ubyła jedna zawodniczka

Katarzyna Klimowska (1989, 167 cm), która złapała kontuzję nie zagra już w AZS-ie. Za porozumieniem stron kontrakt z rozgrywającą został rozwiązany.

To będzie drugie starcie obu ekip w ciągu 3 dni. W niedzielę w ramach 7. kolejki I ligi rzeszowianki wygrały w Sosnowcu 72:56. Spacerek to jednak nie był - z górki AZS miał dopiero w ostatniej kwarcie (29:11). W swej hali rzeszowiankom powinno być łatwiej, tyle że pod koszem braknie Wielebnowskiej, która w Sosnowcu miała double-double (12 pkt., 12 zb.).

- Ania wraca do gry po długiej przerwie i wolę, aby spokojnie przygotowywała się do kolejnego meczu ligowego - wyjaśnia Paweł Lenik, trener "akademiczek".

Kluczem do zwycięstwa powinno być zatrzymanie Pauliny Dąbkowskiej, skrzydłowej JAS-u (18 pkt. w niedzielę).

- To niebezpieczna, a też nieobliczalna koszykarka. Potrafi wygrać mecz, ale i przegrać. Tak czy owak trzeba będzie ją odcinać od podań, utrudniać zdobywanie punktów - dodał Lenik.

Mecz w środę o 18. Bilety po 2 złote.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24