Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bakterie coli i salmonelli zatruły Zalew Soliński. Sanepid przestrzega przed kąpielą

Krzysztof Potaczała
Kąpielisko w Solinie - tu też wystąpiło skażenie.
Kąpielisko w Solinie - tu też wystąpiło skażenie. Fot. Krzysztof Potaczała
Bakterie salmonelli i coli zatruły Jezioro Solińskie. Są niemal na wszystkich kąpieliskach. Wejście do wody grozi poważnymi konsekwencjami. Kto kolejny raz zanieczyścił zalew?

Sanepid pobrał próbki wody do badań w rożnych miejscach. Okazało się, że bakterie pochodzenia kałowego obecne są w Polańczyku przy tzw. Patelni, w Solinie przy Białej Flocie, w Wołkowyi oraz w Chrewcie. Oznacza to, ze wszędzie tam wpłynęły ścieki z szamb, a ludzie się w nich kąpali.

Jak długo? Nie wiadomo, można jednak przypuszczać, że co najmniej kilka dni i że to nie pierwsze tego typu zanieczyszczenie.

- Woda nadaje się do kąpieli jedynie przy cyplu w Polańczyku - informuje Katarzyna Siekierzyńska-Zapała, zastępca dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie. - Na innych kąpieliskach wprowadziliśmy zakaz kąpieli, ale informacje na ten temat, na przykład poprzez ustawienie odpowiednich tablic, to obowiązek zarządców.
Za organizację kąpielisk odpowiada gmina.

- Postaramy się jak najszybciej ostrzec plażowiczów przed korzystaniem z wody - deklaruje Mirosław Oliwko, wicewójt Soliny. - Ścieki na pewno nie dostały się do jeziora z powodu awarii rury kanalizacyjnej, jak to było przed miesiącem w Solinie. Najpewniej pochodzą one z prywatnych ośrodków czy gospodarstw.
Sanepid przestrzega, by nie lekceważyć zakazu kąpieli.

- Bakterie fekalne są groźne dla zdrowia człowieka, zakażenie nimi może prowadzić do poważnych schorzeń - mówi Katarzyna Siekierzyńska-Zapała.

Wicewójt Oliwko jest zdania, że tego typu problemu (czyli odprowadzanie ścieków wprost do zalewu) wkrótce zostaną rozwiązane, przynajmniej częściowo. - Kończymy budowę oczyszczalni ścieków w Solinie i Wołkowyi, a niebawem rozpoczniemy budowę kolejnych.

Zanim to nastąpi jest pewne, że do solińskiego zbiornika wpłyną setki lub tysiące litrów ścieków.

- Polańczyk i Solina zawsze miały pierwszą klasę czystości, a teraz okazuje się, że mamy świństwo - mówi Artur Tworek, właściciel wypożyczalni sprzętu wodnego w Polańczyku. - Ktoś zrzuca ścieki do jeziora, ale nikt nikogo za rękę nie złapał. I w tym tkwi kłopot. Takie zanieczyszczanie zalewu uderza we wszystkich gestorów bazy wypoczynkowej. Turyści słyszą o skażeniu w radiu, czytają w gazetach i rezygnują z przyjazdu nad Solinę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24