Będą badać pioruny i identyfikatory przyszłości [WIDEO]

Prace nad powstaniem laboratoriów ze sprzętem najwyższej klasy trwały kilkanaście lat. Zanim powstały, ogłoszono 60 przetargów, głównie na wysokiej klasy sprzęt. Zespół Zakładu Systemów Elektronicznych i Telekomunikacyjnych z prof. Włodzimierzem Kalitą zorganizował bazę, w której prowadzone będą badania kompatybilności elektromagnetycznej (laboratorium EMC), techniki radiowej identyfikacji obiektów (RFID) oraz mikro i nanotechnologii elektronicznych (HYBRID).

To unikalny w kraju kompleks badawczy. Natomiast zespół Katedry Elektrotechniki i Podstaw Informatyki z prof. Grzegorzem Masłowskim zorganizował równie unikatowe laboratorium, ale do badań przepięciowych. Jest tu aparatura pozwalająca na wytwarzanie i analizowanie efektów wyładowań atmosferycznych, a także ich oddziaływań na urządzenia elektryczne i elektroniczne.

Wczoraj mieliśmy okazję zobaczyć nowe pracownie przy ul. W. Pola. Dr inż. Piotr Jankowski - Mihułowicz pokazuje laboratorium techniki radiowej identyfikacji obiektów.

- Prowadzone tu prace to np. przyszłość robienia zakupów w sklepach samoobsługowych, w których dziś wszystkie produkty znakowane są kodami kreskowymi. Przy kasie musimy je wyjąć na taśmę po to, by system je zidentyfikował - mówi doktor.

- W przyszłości w ogóle nie będziemy musieli wyciągać produktów z koszyka, tylko od razu przejedziemy z nim przez bramkę antenową i w jednym momencie otrzymamy rachunek za wszystkie produkty w środku.

Jak to możliwe? Kody kreskowe zostaną zastąpione elektronicznymi, radiowymi identyfikatorami, które będą przekazywały dane bezprzewodowo. Doktor dodaje, że tego identyfikator będzie praktycznie niewidoczny, złożony z mikroprocesora i anteny, a wszystko to zostanie wydrukowane od razu na opakowaniu lub schowane w środku. Taka przyszłość czeka nas za kilkanaście lat.

Naukowiec dodaje, że identyfikatory astąpią tez m.in. kody kreskowe na komponentach samochodowych. Jeżeli samochód będzie zmontowany, wcale nie trzeba go będzie rozbierać, żeby dowiedzieć się, jakie części są wewnątrz.

Dr inż. Mariusz Węglarski zaprasza nas do laboratorium technologii mikro i nanotechnologicznych. Tutaj będą prowadzone prace m.in. nad wytwarzaniem układów elektronicznych na podłożach ceramicznych, do pracy w trudnych warunkach środowiskowych.

- To jest mała linia technologiczna. Później te prace mogą być przeskalowane do produkcji wielkoseryjnej - pokazuje maszyny z sitodrukarką spotykane w dużych zakładach przemysłowych, warte miliony.

- Ten komplet niespotykany jest na uczelniach. Dzięki niemu możemy współpracować z przemysłem.
Kolejne laboratorium w metalowej klatce wygląda oryginalnie, zwłaszcza z podłogą z gąbki nasączonej węglem, w formie stożków i ścianami wyłożonymi płytkami pochłaniającymi fale elektromagnetyczne. Wykonuje się tu pomiary różnych urządzeń elektrycznych i elektronicznych, używanych w domu, jak odkurzacz, telewizor, komputer. Sprawdza się, czy to, co emitują ma dopuszczalny poziom pod względem elektromagnetycznym.

Laboratorium badań przepięciowych powstało w wyniku wieloletniej współpracy z Międzynarodowym Centrum Badań Wyładowań Atmosferycznych należącym do Uniwersytetu w Gainesville na Florydzie. W stacji wydziału PRz już prowadzone są unikalne w świecie badania oddziaływań piorunów oraz rejestracje wyładowań atmosferycznych.

W planach jest stworzenie drugiej podobnej w Akademickim Ośrodku Szybowcowym PRz w Bezmiechowej. Laboratorium pozwala m.in. na badanie odporności systemów elektronicznych działających na pokładach samolotów podczas burzy z piorunami. A to istotne dane dla współpracujących z uczelnią firmami lotniczymi z Doliny Lotniczej i producentami awioniki z Europy.

Powstanie laboratoriów było możliwe dzięki pieniądzom z budżetu województwa.