Jeśli pomysł przejdzie, to powstaną mapy szpitali i oddziałów. Opracowaniem map szpitali i oddziałów wzajemnie się uzupełniających zająć mają się samorządy, jako organy prowadzące i dyrekcje szpitali a także wojewoda.
- To dobry pomysł, choć trudny do realizacji - przyznaje Adam Kmiecik, starosta jasielski. - Po co w sąsiednich powiatach, takie same oddziały, które słabo funkcjonują, bo nie mają wystarczającego obłożenia? Zamiast trzech czy czterech słabych możemy mieć jeden na wysokim poziomie - twierdzi Kmiecik.
Jeśli pomysł chwyci, to czeka nas "turystyka" szpitalna, choć i tak w niektórych miastach od dawna funkcjonuje. Z jasielskiej ortopedii czy mikrochirurgii ręki korzystają pacjenci z różnych powiatów, a z Jasła jeżdżą do Krosna na urologię, pulmonologię czy okulistykę.
To zły pomysł?
Na razie to jednak tylko pomysł budzący kontrowersje.
- Każdy powiatowy szpital ma swoje długie tradycje utrwalone na podstawie potrzeb i epidemiologii - mówi Szymon Niemiec, z-ca dyr. ds. lecznictwa, jasielskiego szpitala. - To mentalnie, strukturalnie i organizacyjnie utrwalone i nie burzy się tego, co tworzono przez lata metodą prób i błędów, metodą żywego doświadczenia. A na ekstra zabiegi, na które nie mamy umowy i tak pacjentów kierujemy do innych szpitali - podkreśla Niemiec.
Zdania są podzielone
Pacjenci do tego pomysłu podchodzą różnie.
- Ludzie i tak szukają szpitali gdzie innej, bo w Jaśle jest za dużo oddziałów, nie są wyspecjalizowane i w pełni wykorzystane - mówi Henryka Kołodziej z Jasła.
Pani Henryka razem z mężem od lat korzysta z usług szpitali w Krakowie czy Warszawie.
- To dobry pomysł z tą mapą, jeśli będą same oddziały specjalistyczne, to można będzie szpitalem lepiej gospodarować - uważa Andrzej Kołodziej. - Nawet z firmami farmaceutycznymi łatwiej będzie się dogadać, bo biorąc większą ilość leków można liczyć na większe upusty.
Pozostaje problem odległości, choć z reguły miałyby to być sąsiadujące ze sobą powiaty.
- Jak kogoś stać, to pojedzie się leczyć nawet na koniec świata, a zwykłych ludzi nie stać często nawet na leczenie na miejscu - mówi pani Zofia z Jasła. - A jak człowiek jest biedny to nawet szpital w sąsiednim mieście będzie problemem, bo już rodzina nie dojedzie tak często w odwiedziny.
Będzie więcej pieniędzy dla szpitali
Kontrakty zawierane przez NFZ z podkarpackimi szpitalami są co roku niedoszacowane. Limity są regularnie przekraczane, a za nadwykonania NFZ nie płaci. W przyszłym roku sytuacja ma się poprawić. Zgodnie z przyjętym nowym algorytmem NFZ na Podkarpacie przeznaczy ok. 270 mln zł więcej niż w tym roku, w tym na leczenie szpitalne ok. 160 mln zł. Co roku kwota będzie wzrastać od 150 mln do 200 mln zł. To, ile pieniędzy trafi do konkretnego szpitala, zależeć będzie od wysokości podpisanych kontraktów z NFZ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji