MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Benjamin Hardy: z Resovią trzeba ryzykować

Rozmawiała Aleksandra Bluj
Na pytania Nowin odpowiada Benjamin Hardy, australijski przyjmujący Jastrzębskiego Węgla.

- Nadzieje i oczekiwania były z pewnością inne niż… rzeczywistość?...

- Zawsze mamy świadomość że spotkania z Resovią będą ciężkie. Możemy być zawiedzeni jedynie swoją postawą. Mogliśmy grać lepiej, szczególnie w końcówkach setów. Resovia grała w tych fragmentach lepiej i zwyciężyła. Nie można pomijać niesamowitego wsparcia dla gospodarzy ze strony ich kibiców.

- Nie był to najlepszy mecz w waszym wykonaniu. Nie straszyliście zagrywką, kiepsko wypadało przyjęcie. Gdzie więc mogliście szukać szans na zwycięstwo?

- Wydaje mi się, że w trzecim secie przyspieszyliśmy nieco naszą grę, zagraliśmy w swoim tempie, czego brakowało w pierwszych dwóch partiach. W trzeciej partii, kiedy nie wykorzystaliśmy swojej szansy, zrobiła to Resovia.

- Nie wydaje ci się, że tak jak z Bełchatowem, także w Rzeszowie za mało graliście środkiem?

- Mógłbym się z tym zgodzić, jednak wszystko zaczyna się od przyjęcia. A zagrywka Skry jest bardzo mocna. Kiedy szwankuje przyjęcie, ciężko jest ryzykować grę wysoką piłką, także grę środkiem. Z Resovią ze środkiem było nieco lepiej, jednak przegraliśmy nie podejmując ryzyka. A z drużynami takimi jak Asseco albo Bełchatów, jeśli nie podejmujesz ryzyka, nie możesz wygrać!

- Jak widzisz kolejne spotkania z Resovią?

- Wydaje mi się, że będziemy w stanie wygrywać z Rzeszowem. W piątek nie graliśmy dobrego meczu, ale mimo to pokazaliśmy, że możemy toczyć z nimi wyrównaną walkę. Każdy mecz jest inny. My będziemy się umacniać, ale oni także.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24