Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpłatne szkolenie dla rolników? Tak, jeśli jesteś z PSL

Janusz Motyka
W gminnych budynkach nie będą tolerowane zamknięte, partyjne imprezy - zapowiada Marian Ryznar, wójt gminy Wiązownica
W gminnych budynkach nie będą tolerowane zamknięte, partyjne imprezy - zapowiada Marian Ryznar, wójt gminy Wiązownica Janusz Motyka
Państwowa agencja nie może być na usługach jakiejkolwiek partii. Informacje powinny być dostępne dla wszystkich - burzą się rolnicy z Mołodycza.

I domagają się od wójta gminy Wiązownica i mediów wyjaśnienia sprawy.

- Proszę mi powiedzieć czy to w porządku. Państwowi urzędnicy przyjeżdżają do wioski szkolić rolników w zakresie zdobywania unijnych pieniędzy. Ale imienne zaproszenia na spotkanie dostali tylko nieliczni. Wyłącznie członkowie lub sympatycy PSL - bulwersuje się nasz informator. Sprawdziliśmy.

- Owszem. Było to spotkanie z inicjatywy koła PSL. Wysłałem około 60 imiennych zaproszeń. Ale zarzut że szkolenie było tylko dla "swoich" jest kłamliwy. Przecież tam napisałem, żeby powiadomić także sąsiadów. To jaka tu polityka? - dziwi się Stanisław Tereszko, lokalny działacz PSL. Nie jest rolnikiem, ale chce im pomagać.

Zdanie niezadowolonych mieszkańców którzy chcieli skorzystać z wiedzy urzędników podziela sołtys Mołodycza.

- Skoro zależało im na frekwencji i szkoleniu każdego, to dlaczego nie wywiesili plakatów i nie ogłosili z ambony? A wysyłali tylko imienne zaproszenia - dziwi się Tadeusz Piekuś, sołtys Mołodyczy.

Marek Puzio, szef powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Jarosławiu jest zaskoczony zarzutami. Tłumaczy, że nie jest związany z żadną partią a pana Tereszko praktycznie nie zna. Nawet nie pamięta jak ma na imię.

- A że zaprosił wybrańców? Zauważyłem, że była bardzo słaba frekwencja. Nie pytam słuchaczy do jakiej partii należą. Dla mnie wszyscy są rolnikami. Przyjadę na wezwanie każdej grupy która mnie zaprosi. I chętnie podzielę się wiedzą - tłumaczy Puzio.

Czuje się zdegustowany zamieszaniem.

- Zrobiłem to całkowicie za darmo. Traktuję jako misję. Przyjechałem własnym samochodem, w niedzielne popołudnie i nie brałem delegacji - tłumaczy Puzio. Czy inni urzędnicy też tak zrobili nie umie powiedzieć.

Wójt Wiązownicy któremu publicznie zarzucono, że toleruje w gminie takie zamknięte szkolenia, staje po stronie niezadowolonych rolników. Na tłumaczenie organizatora, że drzwi były otwarte i każdy kto chciał mógł przyjść bez imiennego zaproszenia, ripostuje.

- Wesele wiejskie też jest otwarte. Ale spróbuj Pan tam na "krzywy ryj" wejść bez zaproszenia - tłumaczy i z góry przeprasza za dosadne porównanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24