Franciszek Smuda

- Przy trójce obrońców w bocznych sektorach zrobi się otwarta stodoła i może być... wio, koniku - przestrzega przed Euro 2020 Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski ocenia kadrę Paulo Sousy i opowiada o relacjach ze Sławomirem Peszką, którego znów będzie trenował. Tym razem w Wieczystej Kraków.

Franciszek Smuda - nowy (od 1 lipca 2021 roku) trener Wieczystej Kraków - to jedna z najbarwniejszych postaci w historii Wisły Kraków, którą prowadził aż trzykrotnie (1998-1999, 2001-2002, 2013-2015). Pracował też jako trener m.in. Widzewa Łódź, Legii Warszawa, Zagłębia Lubin i Lecha Poznań oraz reprezentacji Polski. Zasłynął nie tylko z klubowych sukcesów szkoleniowych. Był bohaterem wielu anegdot, autorem śmiesznych odzywek. I wdzięcznym "tematem" dla fotoreporterów. Oto niektóre jego zdjęcia z różnych okresów. Przejdź do galerii.

Nowym trenerem występujących w klasie okręgowej piłkarzy Wieczystej Kraków zostanie Franciszek Smuda. Funkcję tę obejmie 1 lipca 2021 roku. Do tego czasu "Żółto-czarnych" prowadzić będzie Rafał Jędrszczyk, asystent Przemysława Cecherza, który w środę, 2 czerwca 2021 roku stracił pracę w klubie.

Reprezentacja Polski przygotowuje się w Opalenicy do mistrzostw Europy. Dziewięć lat temu odliczaliśmy dni do EURO w Polsce i na Ukrainie. Impreza pod wieloma względami, choćby infrastruktury, zmieniła nasz kraj. Sportowo zakończyła się jednak klęską. Różnie potoczyły się też losy 23 piłkarzy wybranych przez Franciszka Smudę. Niektórzy z nich grają w niższych ligach lub szukają pracy, a jeden startował niedawno w... wyborach. Pamiętacie wszystkich? [i]Uruchom galerię klikając w ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu[/i]

Praca trenera, zwłaszcza w Polsce, najczęściej nie trwa zbyt długo. Na przełomie marca i kwietnia w ciągu miesiąca aż pięciu straciło posady w klubach Ekstraklasy. Z drugiej strony, dostępnych na rynku fachowców gotowych wskoczyć na ławkę nigdy nie brakuje. Sprawdziliśmy, którzy pozostają obecnie bez pracy. Nie brakuje wśród nich mistrzów Polski i byłych selekcjonerów. Który z nich najszybciej powróci na trenerską karuzelę w Ekstraklasie? [i]Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu[/i]

Jerzy Brzęczek nie jest pierwszym selekcjonerem, pod którego kierunkiem reprezentacja nie zagrała - najdelikatniej mówiąc - najlepszego meczu. Jego poprzednicy również notowali spektakularne wpadki. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Właściciel trzecioligowego Podhala Nowy Targ zaproponował posadę Franciszkowi Smudzie. Ostatnim klubem w CV 72-letniego trenera jest Górnik Łęczna. Doświadczony szkoleniowiec w sezonie 2016/17 nie zdołał utrzymać w Ekstraklasie klubu z Lubelszczyzny.

Niebawem ruszą rozgrywki PKO Ekstraklasy (19 lipca), Fortuna 1 Ligi (26 lipca) oraz 2 ligi (26 lipca). A to oznacza niemal na pewno, że po kilku kolejkach karuzela trenerska znów się zakręci. Zresztą już się kręci! Jeden ze szkoleniowców został zwolniony przez oficjalnym debiutem. Zobacz, do jakiego grona bezrobotnych trafił.

Po zaledwie kilku meczach Franciszek Smuda został zwolniony z Górnika Łęczna. Koniec kariery byłego selekcjonera?

Jerzy Brzęczek jest dziewiątym selekcjonerem reprezentacji Polski w XXI wieku. Co słychać u jego poprzedników? Dwóch odeszło już na emeryturę, dwóch właśnie zostało zwolnionych, dwóch kolejnych pracuje w PZPN, jeden jest telewizyjnym ekspertem, a tylko jeden pracuje w klubie.

- Trzeba grać z każdym, nie wybierać, nie kalkulować. Później może być niepotrzebna euforia, albo zbyteczny strach, bo fachowcy nazwą czwórkę z nami grupą śmierci - mówi przed piątkowym losowaniem grup mistrzostw świata w 2018 roku były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda.

Franciszek Smuda został trenerem Widzewa.

Górnik Łęczna poinformował, że Franciszek Smuda nie będzie trenerem pierwszoligowej drużyny. - Klub dziękuje trenerowi Smudzie za kilka miesięcy wspólnej pracy w Górniku Łęczna. Cieszymy się, że po długim czasie nieobecności mogliśmy przypomnieć całej piłkarskiej Polsce o osobie trenera - czytamy w oświadczeniu klubu z Łęcznej.

Lotto Ekstraklasa. Nie o takim powrocie do Ekstraklasy marzył Franciszek Smuda. Prowadzony przez niego Górnik Łęczna wyraźnie przegrał z Legią w Warszawie (0:5) w 20. kolejce. Bramki dla mistrza Polski zdobyli Nemanja Nikolić (trzy), Miroslav Radović i Kasper Hamalainen.

Nemanja Nikolić po zwycięstwie nad Piastem Gliwice w ostatnią niedzielę zapowiedział, że w najbliższym okresie transferowym odchodzi z Legii Warszawa. - Nie mam na ten temat żadnej informacji - podkreślił trener legionistów Jacek Magiera. Serb z węgierskim paszportem ma ponoć konkretną ofertę z Chicago Fire. Jeśli w najbliższym czasie nikt nowy nie wejdzie do gry, najlepszy strzelec stołecznej drużyny od lat wyjedzie do USA.

Szefowie Górnika Łęczna zaprezentowali nowego szkoleniowca drużyny. Zgodnie z przewidywaniami został nim Franciszek Smuda. - Miałem ofertę zagraniczną, jednak sprawy się przeciągały i zdecydowałem się objąć zespół z Łęcznej - mówił na konferencji prasowej Smuda.

Franciszek Smuda znów poprowadzi zespół Ekstraklasy. Były selekcjoner reprezentacji Polski, według informacji "Przeglądu Sportowego" ma zostać trenerem Górnika Łęczna.

Były selekcjoner przyznał w rozmowie z "Przeglądem sportowym", że zamierza podpisać kontrakt z łęczyńskim klubem jeszcze w tym tygodniu.

Nie mam stu lat i nie ważę 150 kilogramów, żeby rozsiąść się w fotelu. Dalej chcę pracować, bo mam na to siły. Jeśli zdrowie dopisze, to jeszcze o mnie usłyszycie - mówi Franciszek Smuda.

Franciszek Smuda był gościem specjalnym Turnieju Profbud Cup w Krośnie. Trener Wisły Kraków obserwował czołowe drużyny w Polsce w roczniku 2004, m.in. Beniaminka Krosno i Wisłę Kraków.

Bramkarz Karpat Krosno Piotr Hajduk przez dwa dni trenował z "Białą Gwiazdą" na obozie w Grodzisku Wielkopolskim. Mógłby zostać, gdyby nie prasowa nagonka spowodowana wcześniejszymi nieudanymi sprawdzianami Wisły.

Lepszego losowania dla reprezentacji Polski nie można było sobie wymarzyć. W grupie nie mamy Niemiec, Włochów, Portugalii czy Anglii.