Dodać warto, że od 1 do 5 maja Bieszczadzka Kolejka Leśna będzie jeździć jak w święta, o godz. 10 na trasie do Przysłupia i o godz. 13 na trasie do Balnicy. Kasa czynna od godz. 9 w Majdanie.
W swej długiej historii kolejka przeżywała okresy prosperity, kilka razy groził jej upadek. W czasie I wojny światowej eksploatowali ją Austriacy. Korzystali z niej również hitlerowcy podczas ostatniej wojny. Podczas przesuwania się frontu niemiecko-radzieckiego ze wschodu na zachód ciuchcia mocno ucierpiała. W trakcie krwawych bojów na tych terenach zniszczone zostały torowiska, zerwane mosty, zdewastowany tabor.
Po wyzwoleniu podjęto decyzję o odbudowie wąskotorówki. Jednak dopiero z początkiem lat 50. wyruszyły na trasę regularne składy towarowe, zaś w latach 60. przywrócono kursy pociągów pasażerskich. Po wojnie kolejka nigdy nie podlegała PKP, chociaż funkcjonowała w oparciu o przepisy ruchu na normalnej kolei. „Orient Ekspres” był też jedyną leśną wąskotorówką, która przewoziła pasażerów według stałych rozkładów jazdy.
Kolejka była wykorzystywana jako środek transportu surowca do Zakładów Drzewnych w Rzepedzi. A także przewozu ludzi. Mieszkańcy kilkunastu wiosek oraz leśnych osad położonych wzdłuż trasy ciuchci byli z nią mocno zżyci. Przez dziesiątki lat nie zdarzył się przypadek, aby maszynista nie zatrzymał się, gdy ujrzał idącą z zakupami mieszkankę Duszatyna, Perłuków czy Balnicy. Nie tak odległy czas kiedy kolejka przewoziła rocznie kilkanaście tysięcy pasażerów. Jadnak w połowie lat 90 ciuchcia zostala zamknięta z powodów ekonomicznych.
To Stanisław Wermiński najbardziej walczył o ponowne uruchomienie ciuchci
Obecnie słynną ciuchcią, zwaną też „tatarską strzałą” zarządza Fundacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, której prezesuje Stanisław Wermiński, zasłużony bieszczadzki leśnik. To właśnie on stanął kilka lat temu na czele grupy twardych bieszczadników, którzy postanowili nie dopuścić do całkowitej degradacji wąskotorówki, po jej wyłączeniu z ruchu. Wyremontowali tory i wagoniki, sprowadzili sprawną lokomotywkę. No i wyruszyli na trasę. Kolejka od razu stała się bardzo popularna wśród starych, młodych i najmłodszych miłośników „kapuścianych gór”.
– Zapraszamy wszystkich turystów z całej Polski. Liczymy na kolejny udany sezon – powtarza pan Stanisław.
Ile kosztuje przejazd
Bilet normalny na trasie Majdan - Przysłup kosztuje 14 złotych, ulgowy 11 zł. Bilet normalny na trasie Majdan - Przysłup - Majdan kosztuje 21 złotych, ulgowy 11. Na trasie do Balnicy cena biletu normalnego wynosi 12 zł, ulgowego 10. NA trasie Majdan - Balnica - Majdan cena biletu normalnego to 17 zł, a ulgowego 13.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce