Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biznes na babeczkach. Jak powstała firma "Ciacho"

Małgorzata Froń [email protected] 17 867-22-31
Renata Glazer wzięła sprawy w swoje ręce i udało się. Jej firma "Ciacho" prosperuje coraz lepiej. Fot. Małgorzata Froń
Renata Glazer wzięła sprawy w swoje ręce i udało się. Jej firma "Ciacho" prosperuje coraz lepiej. Fot. Małgorzata Froń
Na wsi też można prowadzić biznes. Renata Glazer jest tego najlepszym przykładem. Otwarła firmę „Ciacho” i piecze babeczki.

Kocha wypiekać ciasta, ciągle szuka nowych przepisów i sama je tworzy. Jest młoda i energiczna, jak się okazało ma też smykałkę do interesów. Renata Glazer, bo o niej mowa, założyła w Jasionowie pod Brzozowem, firmę „Ciacho”.

Piec lubiła od dziecka, pomagała babci, mamie. Potem sama wypiekała: dla rodziny, dla znajomych. Jej ciasta oparte na tradycyjnych recepturach zachwycały i bardzo smakowały zarówno rodzinie, jak i znajomym. Wtedy zrodził się pomysł, żeby zacząć działać w tej dziedzinie i w ten sposób zarabiać na życie.

I powstało „Ciacho” - Pomyślałam, że mogę z tego zrobić sposób na życie, wystartowałam w konkursie po pieniądze z Unii Europejskiej z programu „Podkarpacki Biznesmen”, który realizowało Stowarzyszenie „ProCarpathia” z Rzeszowa, napisałam projekt i dostałam dotację. Za 40 tysięcy złotych, zaadoptowałam część domu, kupiłam najpotrzebniejszy sprzęt i zaczęłam wypiekać w swojej własnej firmie - wspomina pani Renata. - To było kilka miesięcy temu. Dzisiaj mogę powiedzieć, że interes zaczyna się rozkręcać, a ja jestem coraz bardziej zadowolona.

Czytaj także: Sejm obniża VAT. Świeże ciastka będą tańsze

Nazwa przyszła jakoś tak sama. Nie było wątpliwości, że musi być „Ciacho”. - A jak inaczej miałabym nazwać firmę cukierniczą - pyta retorycznie pani Renata. - Ciacho mówi samo za siebie.

Ciacho nie tylko tradycyjne

Pani Renata choć opiera swoje wypieki na przepisach starych, sprawdzonych, lubi także eksperymenty.

- Wymyślam nowe ciasta, łączę różne elementy. Tak powstał placek, który nazwałam 3-bit - śmieje się pani Renata. - Wszystkim bardzo smakuje. Piekę też ciasto razowo-owsiane i mam nadzieję, że w przyszłości zajmę się produkcją ciastek dietetycznych dla osób, które lubią słodycze, ale nie mogą tych tradycyjnych z różnych względów jeść.

Pani Renata piecze też ciasta na zamówienie.

Czytaj także: Założył firmę i jest najszybszym kurierem rowerowym w Rzeszowie

- Jeżeli ktoś chce ciasto według własnego przepisu, nie ma sprawy, upiekę - zapewnia kobieta. - Lubię poznawać nowe przepisy, łączyć je, patrzeć, jak powstaje coś nowego. Nie dosyć, że udało mi się stworzyć własną firmę, to jeszcze robię to, co lubię, co sprawia mi ogromną frajdę. Znalazłam sposób na zarabianie pieniędzy, a jednocześnie realizuję pasję swojego życia.

Pani Renata na razie sprzedaje swoje wypieki w siedzibie firmy, w Jasionowie, ale marzy o tym, żeby otworzyć w Brzozowie cukiernię.

- Udało się z firmą, uda się też z cukiernią - zapewnia. - Ludzie coraz częściej sięgają po ciasta i ciasteczka wypiekane tradycyjnie, bez polepszaczy. O klienta się nie boję.

Widząc jej entuzjazm, nie ma powodu wątpić, że to się uda.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24