Błękitni Ropczyce obudzili się po przerwie i wygrali z Wisłokiem Wiśniowa

W pierwszej połowie optyczną przewagę posiadali goście, a miejscowi próbowali sił z kontry.

W 20. minucie po ręce Grzegorza Szołdry arbiter wskazał na rzut karny, ale Mariusz Cichosz strzelił nad poprzeczką. Kilka minut później doskonałą okazję miał Łukasz Kosiba, który będąc sam na sam strzelił prosto w bramkarza.

Dla Wisłoka okazje miał Kamil Kawa - najpierw uderzył zbyt lekko, ale za drugim razem, po idealnym prostopadły podaniu Waldemara Śledzia, już się nie pomylił i wysunął ekipę z Wiśniowej na prowadzenie.

Druga odsłona należała już zdecydowania do Błękitnych. Jedyną okazję dla gości miał w 69. minucie Jakub Baran, który trafił jednak tylko w boczną siatkę.

Kilka minut później wyrównał Łukasz Kosiba, a za kolejne kilka minut gospodarze byli już na prowadzeniu (rzut karny wykorzystał rezerwowy Piotr Zatorski).

Beniaminka z Wiśniowej dobił w doliczonym czasie gry Krystian Bonowicz wbijając piłkę do siatki z bliskiej odległości.

BŁĘKITNI ROPCZYCE - WISŁOK WIŚNIOWA 3-1 (0-1)

0-1 Kawa (39, prostopadłe podanie Śledzia), 1-1 Ł. Kosiba (73), 2-1 Zatorski (77-karny), 3-1 Bonowicz (90+3, asysta Bieszczada).

BŁĘKITNI: Banaś - Proczek, Cichosz, Kramarz, Róg - Orzech (89. Chmura), Sulisz, Raś, Paśko (52. Bonowicz) - Ł. Kosiba (75. Zatorski), Ogrodnik (90. Bieszczad).
WISŁOK: Domoń - Szołdra, Libucha, Rusyn, Boruta - Kuta (79. Klamut), Korab (69. Nycz), Śleź, Piechowiak - Baran, Kawa (75. Złotek).
SĘDZIOWALI Tomasz Giżka oraz Tadeusz Gancarz i Rafał Weber (Stalowa Wola). ŻÓŁTE KARTKI: Ogrodnik - Rusyn, Libucha. WIDZÓW 150.

Relacja wraz z notami dla zawodników i sędziów oraz wypowiedziami zawodników w poniedziałek w Nowinach