Protest zorganizowała inicjatywa społeczna „Nie dla dewastacji Jasionki przez CPK”. W piątkowe popołudnie na placu w pobliżu ronda Lotników przez, które prowadzi dojazd do portu lotniczego Rzeszów-Jasionka zjawiło się około 150 osób.
Nie chodzi o główną linię szybkiej kolei, ale o szprychę lotniskową, której budowa w każdym z czterech przestawionych przez inwestora wariantów pochłonie kilkadziesiąt domów.
- Planowana nitka w jednym z wariantów przecina mój dom i mojego syna. Mam 62-lata i nie myślę się budować ani wyprowadzać z Jasionki, w której spędziłem większość swojego życia. Teraz nie wiem, co mnie czeka, żadnego dokumentu jeszcze nie otrzymałem. Mam nadzieję, że jednak nikomu niepotrzebna nitka do lotniska nie powstanie - mówi pan Krzysztof z Jasionki.
Blokada ronda
Na proteście w piątek oprócz mieszkańców zjawili się też lokalni samorządowcy z gminy Trzebownisko między innymi z-ca wójta Sławomir Porada, który jest mieszkańcem Jasionki.
- Ta inwestycja w dużej części szkodzi społeczeństwu gminy Trzebownisko. Wiele dramatów i tragedii będzie czekać ludzi, którzy zostaną wywłaszczeni. Zwracamy się do inwestora i pomysłodawcy, żeby zastanowili się, jak ci ludzie mają żyć skoro cały czas grozi im utrata ich całego dobytku. Nie spoczniemy co do projektowanej linii szczególnie do lotniska. Nie pozwalamy jako samorząd i mieszkańcy na to, żeby przeprowadzić linie kosztem społeczności lokalnej – mówił Sławomir Porada.
Następnie protestujący podzielili się na dwie grupy i udali się na przejścia dla pieszych umieszczone tuż przed rondem Lotników które w tam i z i powrotem pokonywali przez około 20 minut. Czekającym cierpliwie kierowcom wręczali ulotki z informacją dlaczego protestują, jednocześnie przepraszając za utrudnienia.
Protestujący chcą, aby planiści zrezygnowali ze szprychy lotniskowej lub poprowadzili ją przez teren lotniska i grunty rolne omijając tereny zurbanizowane. Ich propozycji do tej pory planiści nie wzięli pod uwagę.
Co ciekawe władze w Warszawie zrezygnowały z budowy linii biegnących przez gminy Świlcza i Głogów Małopolski, gdzie również protestowali mieszkańcy, jednak w tamtych przypadkach planowanych do wyburzenia domów było o wiele mniej, niż ma to miejsce w Jasionce.
Wykluczenie transportowe
Inwestorzy CPK uważają, iż projekt inwestycyjny o takiej skali, obejmujący niemal całą Polskę i zmieniający oblicze transportowe kraju wzbudza emocje. Twierdzą, że każdy ma prawo wyrażać swoje opinie, dlatego od początku projektu organizowane są konsultacje społeczne w skali, jakiej dotychczas w polskich inwestycjach nie było.
- Jesteśmy zdeterminowani, żeby zrealizować nasze inwestycje, żeby zmienić polski system transportowy i wprowadzić go do europejskiej czołówki. Z korzyścią dla podróżnych i całej gospodarki – informuje Konrad Majszyk, rzecznik prasowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Zadajmy sobie pytanie, czy protestujący występują w imieniu wszystkich mieszkańców. Czy reprezentują ludzi także z tych licznych, często całkiem miast, które dziś są pozbawione transportu kolejowego, a dzięki CPK wyjdą ze strefy wykluczenia transportowego – dodaje rzecznik.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"