Nie tylko należycie wykonują swoją codzienną pracę, ale dzięki ich postawie udało się uratować trzy osoby. Za swoją służbę otrzymali w poniedziałek listy gratulacyjne od ministra aktywów państwowych Jacka Sasina przekazane. Wręczył je Piotr Rycerski, szef gabinetu politycznego ministra.
- Żyjemy w czasach, w których panuje duże zobojętnienie społeczne. Brakuje ludzi, którzy zainteresowaliby się tym, co dzieje się u sąsiadów, w najbliższym otoczeniu. A panowie, nie bacząc na przeciwności, kierując się wielką empatią, ruszyli, żeby ratować osoby potrzebujące pomocy - mówił z uznaniem Piotr Rycerski.
Każda ze spraw mogła zakończyć się tragicznie, gdyby nie bohaterska postawa listonoszy.
Na przykład Mariusz Toczek z Hyżnego pracujący w zawodzie już 19 lat w piątek 23 czerwca miał dostarczyć polecony list mieszkającej samotnie mającej ponad 80 lat seniorce. Gdy kobieta nie reagowała, na pukanie do drzwi doświadczony listonosz nie zostawił awizo i odjechał, tylko postanowił sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.
- Obsługiwałem rejon w zastępstwie za kolegę, jednak wiedziałem, że w tym miejscu mieszka starsza pani i że czeka, na list a po południu zawsze jest w domu. Postanowiłem zapukać, po kilku próbach usłyszałem, ze ktoś idzie do drzwi. Kobieta zdążyła mi otworzyć i osunęła się na ziemię. Położyłem, ją na łóżku dałem napić się wody i wezwałem pomoc. Okazało się, że pani miała udar, była skrajnie wycieńczona i odwodniona, ale z tego, co wiem, to już doszła do siebie – opowiada listonosz.
Podobne historie były udziałem także pozostałych bohaterskich pocztowców. Więcej o nich przeczytasz tutaj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?