Boks. Stal Rzeszów wychowała wicemistrza Europy kadetów. Bartosz Kuroś przegrał dopiero w finale

W I rundzie 16-letni zawodnik Stali pewnie pokonał rywala z Bośni i Hercegowiny. Całkowicie dominował przeciwnika. W kolejnym starciu z rywalem z Izraela również pokazał się z bardzo dobrej strony. Jednogłośnie pokonał przeciwnika 5:0. Ta wygrana dała mu prawo walki w ćwierćfinale. W nim wygrał z Ormianinem Alenem Stepanyanem 5:0. Wyrównana była tylko I runda, w kolejnych nasz zawodnik wygrywał jednogłośnie.

W półfinale Bartek spotkał się z Chorwatem Dominikiem Paliciem. Zdominował przeciwnika do takiego stopnia, że sędzia musiał przerwać walkę. W finale nasz bokser spotkał się z Rosjaninem Prokhorem Startsevem. Przegrał 0:5 (każdy sędzia ocenił walkę 26:30).

- Po bardzo mocnej walce finałowej Bartek zostawiając serce w ringu musi uznać wyższość rywala. Mimo finałowej porażki, jest to ogromny sukces Bartka, Klubu Bokserskiego Stal Rzeszów, miasta Rzeszów oraz całego środowiska sportowego. W czasie mistrzostw Bartek wykazał się niezwykłą determinacją oraz konsekwencją, co przyniosło mu zasłużony sukces. Gratulujemy Bartkowi i jesteśmy dumni, że reprezentuje nasz klub na arenie międzynarodowej w tak wspaniały sposób – czytamy w mediach społecznościowych Stali.