MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bomba pod blokiem w Krośnie

Ewa Gorczyca
Policja szczelnym kordonem otoczyła blok, gdzie znaleziono bombę lotniczą. Wypełniona była 27 kilogramami trotylu.
Policja szczelnym kordonem otoczyła blok, gdzie znaleziono bombę lotniczą. Wypełniona była 27 kilogramami trotylu. Fot. Tomasz Jefimow
50-kilogramową bombę lotniczą wykopał dzisiaj po południu operator koparki. Obawiając się eksplozji, ewakuowano mieszkańców bloku.

Firma budowlana na osiedlu przy ul. Żwirki i Wigury robiła wykopy pod sieć wodociągowo-kanalizacyjną. O godz. 12.30 łyżka koparki zaczepiła o coś metalowego. Gdy operator zobaczył, że wykopał sporej wielkości niewybuch, zawiadomił Straż Miejską.

Alarm na osiedlu

Natychmiast policja obstawiła teren i nikogo nie dopuszczała w pobliże wykopu.

- Bawiliśmy się w pokoju, kiedy przyszedł policjant i powiedział, żebyśmy wyszli z mieszkania, bo pod blokiem jest bomba - opowiadają 14-letni Damian, 12-letni Konrad i 7-letni Michał. - Chcieliśmy zobaczyć, jaka duża, ale nikomu nie pozwalano tam podejść.

- Wróciłam z pracy, patrzę wszędzie policja, samochody na sygnale - opowiada Elżbieta Markiewicz. - Nie wiedziałam, co się dzieje. Sąsiadka zadzwoniła, że bombę znaleźli. Pobiegłam po syna, bo był u kolegi. Na wszelki wypadek kazałam chłopcom odejść na bezpieczną odległość. Przecież mogło wybuchnąć.

Rozkaz: ewakuować blok

Bomba znajdowała się na głębokości zaledwie 30 cm, tuż przy ścianie budynku.

- Z bloku ewakuowano 8 mieszkających w nim rodzin - mówi nadkom. Marek Cecuła, rzecznik krośnieńskiej policji. - Czasowe schronienie znaleźli u znajomych. Samotną niepełnosprawną staruszką, zajęła się opieka społeczna. Pomocy wymagała także rodzina, w której było dwoje małych dzieci, chorych na anginę.

Ok. godz. 16 na miejsce przyjechali saperzy. Załadowali niewybuch do samochodu i odjechali zdetonować go na poligonie. Po czterech godzinach mieszkańcy mogli już wrócić do domu.

Niewybuch okazał się bombą lotniczą o wadze 50 kg. Zawierał 27 kg trotylu.

chor. sztab. Henryk Sroka, dowódca patrolu saperskiego.
Dobrze, że łyżka koparki nie uderzyła w zapalnik. Był sprawny, bomba mogła wybuchnąć. Siła jej rażenia wynosiła ok. 300 metrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24