Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Tyczyna: dziwią mnie ambicje prezydenta Ferenca

Rozmawiał Bartosz Gubernat
Jan Hermaniuk, burmistrz Tyczyna.
Jan Hermaniuk, burmistrz Tyczyna. Archiwum
O przyłączeniu Matysówki do Rzeszowa rozmawiamy z Janem Hermaniukiem, burmistrzem Tyczyna.

- Decyzją rzeszowskich radnych Matysówka leżąca w pańskiej gminie od nowego roku może zostać dzielnicą Rzeszowa. O ile poprzednie władze Tyczyna wydawały się z tym faktem pogodzone, pan nie chce oddać miastu tej wioski. Dlaczego?

- Ja odpowiadam za siebie i obecne władze. A w tej chwili stanowisko moje oraz rady gminy jest jednoznaczne. Chcemy, aby Matysówka pozostała w naszej gminie. Nie ma żadnych przesłanek, aby przyłączył ją do siebie Rzeszów.

- Dlaczego zatem większość jej mieszkańców chce do Rzeszowa?

- Przez lata w wiosce nie było wodociągu. I właśnie z tego powodu Matysówka domagała się przyłączenia do miasta, skąd miała dostać wodę. Ten problem jest już jednak nieaktualny. Projekt wodociągu jest gotowy, na ostatniej sesji rady gminy zarezerwowano pieniądze na jego budowę. Zapewnimy mieszkańcom to, o co prosili.

- Czym jeszcze chcecie walczyć o Matysówkę?

- Gmina Tyczyn jest ostatnio bardzo popularna wśród osób budujących domy. Wielu mieszkańców przychodzi tu z Rzeszowa. To chyba najlepszy dowód na to, że warunki życia są u nas równie dobre jak w mieście.

Druga sprawa to argumenty przytaczane w poniedziałek przez rzeszowskich radnych. To czysta demagogia. Przecież to, czy Matysówka będzie w Rzeszowie, czy Tyczynie, nie zmienia faktu, że rzeszowianie mogą tu przyjeżdżać na spacery. Do opowiadań o woju Matysie i ludziach, którzy się nie kapią nie chcę się odnosić. To kpina.

- W jaki sposób macie zamiar przekonać polityków z Warszawy do utrzymania obecnych granic gminy?

- Kiedy po raz ostatni Rzeszów złożył wniosek o przyłączenie tej wioski, MSWiA rozpatrzyło go negatywnie. Wówczas uznano, że do takiej zmiany potrzebna jest zgoda obu gmin zainteresowanych zmianą. Ponieważ teraz jej nie ma, liczę, że ministerstwo zachowa się podobnie.

- Ale to nic pewnego. Boguchwała też nie chciała oddać Zwięczycy, a mimo tego ta wioska została dzielnicą Rzeszowa.

- Rzeczywiście. Ale w naszym przypadku jestem optymistą i liczę, że w sprawie Matysówki decyzja gminy Tyczyn zostanie uszanowana.

- A co, jeśli będzie inaczej? Podczas poniedziałkowej sesji przewijał się nawet pomysł przyłączenia do miasta całej gminy Tyczyn...

- A to ciekawe. Że ambicje władz Rzeszowa sięgają aż tak daleko, nie wiedziałem. Zupełnie się nimi nie zgadzam. Jeśli taki pomysł trafiłby w ogóle pod głosowanie, uznałbym, że samorząd Rzeszowa chce szkodzić sąsiadom.

Nasza gmina straciła już Budziwój i Białą. Aby normalnie funkcjonować nie możemy się co roku osłabiać. Chcemy, aby władze Rzeszowa przestały dbać o rozwój swojego miasta poprzez osłabianie sąsiednich gmin. Lepiej niech zadbają o swoje najstarsze dzielnice, w których ludzie narzekają na brak inwestycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24