Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli STĄD i walczyli o NIEPODLEGŁOŚĆ

Jakub Hap
Archiwum
11 listopada nie mielibyśmy co świętować, gdyby nie patriotyczna postawa wielu Polaków, którzy nie bali się pójść na front i walczyć o Ojczyznę. W gronie tych, dla których Polska była ponad wszystko, nie zabrakło ludzi z Jasła i okolic

Na frontach I wojny światowej biło się wielu patriotów związanych z Jasielszczyzną. Pośród oficerów i żołnierzy, którzy nie bali się narażać życia dla niepodległości kraju, byli m.in. uczniowie i profesorowie jasielskiego gimnazjum. Oto losy niektórych z nich.

Prof. Stanisław Pigoń, wybitny historyk literatury, najpierw służył w armii austriackiej, a od listopada 1918 r. był oficerem Wojska Polskiego. Na froncie walczył też inny absolwent gimnazjum w Jaśle, pedagog i historyk wychowania prof. Zygmunt Bolesław Kukulski. Został ranny w słynnej bitwie pod Rokitną i półtora roku spędził w niewoli rosyjskiej. Później jako oficer służył w WP. Do armii austriackiej zmobilizowani zostali też Adam Szymon Karpiński, profesor rolnictwa (doszedł do rangi kapitana), oraz wychowankowie gimnazjum gen. Tadeusz Klimecki i mjr Andrzej Marecki. Pierwszy po ukończeniu oficerskiej szkoły piechoty dowodził kompanią na froncie włoskim, gdzie trzykrotnie został ranny, drugi brał udział w walkach nad Piawą. Obydwaj później wstąpili do WP.

Ks. Aleksander Gotfryd, który po ukończeniu gimnazjum został w nim katechetą, powołanie do armii austriackiej otrzymał w maju 1916 r. Po przeszkoleniu wojskowym trafił na front do Macedonii, gdzie zachorował na malarię. Gdy w 1918 r. Polska odzyskała niepodległość, jako ochotnik wstąpił do armii polskiej. Z kolei botanik prof. Adam Wodziczko, również absolwent gimnazjum w Jaśle, w latach 1916-1918 pełnił służbę wojskową jako bakteriolog w Serbii. W działaniach wojennych udział brał także, jako żołnierz armii austriackiej, Władysław Mendys - jasielski adwokat i społecznik.

Wyjątkowo ważną postacią z naszych stron w dziejach I wojny światowej był słynny major Henryk Dobrzański „Hubal”. Kiedy wybuchła, jako siedemnastolatek postanowił wstąpić do formujących się polskich oddziałów. Podając się za o rok starszego, trafił do 2. pułku ułanów Legionów Polskich, z którym przeszedł cały szlak bojowy. Wziął udział w wielu bitwach, m.in. pod Rarańczą, odsieczy Przemyśla i Lwowa. Za swe czyny czterokrotnie został odznaczony Krzyżem Walecznych. W wojnie bił się też inny wielki człowiek z Jasła, wybitny matematyk prof. Hugo Steinhaus. Przez niedługi czas przebywał on na froncie jako artylerzysta Legionów Polskich. Z kolei ks. Piotr Niezgoda, były jasielski gimnazjalista, w zmaganiach wojennych uczestniczył jako kapelan wojskowy. Końcem 1918 r. zgłosił się do Wojska Polskiego, później decyzją biskupa polowego został dziekanem generalnym w stopniu generała brygady. Innymi czynnie biorącymi udział w wojnie uczniami szkoły z Jasła byli Kasper Wojnar (Legiony Polskie) i Seweryn Marcinkowski - ten drugi od 1917 r. był członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej w Jaśle. W listopadzie 1918 r. w ramach 5. Pułku Legionów walczył w rejonie Przemyśla, Gródka Jagiellońskiego i Lwowa. W bojach o ostatnie z tych miast został ciężko ranny. Później, będąc inwalidą z krótszą lewą nogą, kontynuował naukę w Jaśle. Gdy latem 1920 r. bolszewicy podchodzili pod Warszawę, jako ochotnik ponownie zgłosił się do WP. Zginął jako bohater - w trakcie bitwy warszawskiej.

Absolwentem naszego gimnazjum był też słynny gen. Michał Karaszewicz-Tokarzewski. Służbę w szeregach Legionów rozpoczął w 1914 r. Jako major dowodził batalionem i pułkiem, był ranny. Od 1918 r. służył w WP jako dowódca 5. pułku piechoty Legionów oraz odsieczy Lwowa. Gotowość do udania się na front zgłaszali nie tylko absolwenci jasielskiej szkoły, ale i jej uczniowie. Przykładem niech będzie chociażby Wojciech Spólnik, który wstąpił na ochotnika do powstającego Wojska Polskiego jako uczeń siódmej klasy. Brał udział w walkach z Ukraińcami o wschodnią granicę, w tym szczególnie o Lwów.

W wojnę angażowali się również przedstawiciele świata sztuki. Ignacy Pinkas, artysta malarz z Jasła, już w 1914 r. wstąpił do 1. pułku artylerii I Brygady Legionów. Co ciekawe, każdą wolną chwilę pomiędzy walkami wykorzystywał na pracę. Rysując i malując rejestrował codzienne życie legionistów. Do armii austriackiej wcielony został też Jerzy Adam Brandhuber, artysta i pedagog, profesor w jasielskim gimnazjum oraz liceum. Walczył na froncie koło Gródka Jagiellońskiego i Lubienia Wielkiego. W 1918 r., już w szeregach armii polskiej, brał udział w walkach nad Dźwiną.Uczestniczył również w bitwie o Lwów. Profesor gimnazjum, poeta i prozaik Jerzy Żuławski także wstąpił do Legionów Polskich. Pracował w Departamencie Wojskowym, był współredaktorem pisma legionowego „Do Broni”. Zmarł w 1915 r. w szpitalu polowym w Dębicy - po epidemii tyfusu brzusznego.

Warto wspomnieć jeszcze dwóch synów jasielskiego ziemianina oraz działacza społecznego Tadeusza Sroczyńskiego, którzy ochotniczo wstąpili do Legionów Polskich Piłsudskiego. Trzeci działał w Krakowskim Naczelnym Komitecie Narodowym. Kiedy w 1914 r. Sroczyński senior spotkał się w Kielcach z Józefem Piłsudskim, zaoferował mu pomoc w furażu dla pułku artylerii, w którym służyli jego synowie. Zorganizował również w Jaśle Powiatowy Komitet Narodowy i stanął na jego czele.

Na zdjęciu od lewej: kpt Michał Karaszewicz-Tokarzewski, major Henryk Dobrzański, oraz Jerzy Żuławski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24